Prezydent Białorusi Alaksandr Łukaszenka powiedział, że wiadomo, kto i jak przeprowadził zamach w mińskim metrze, choć nie wiadomo jeszcze dlaczego. Nakazał też przesłuchanie opozycyjnych polityków w ramach śledztwa.
Łukaszenka powiedział, że we wtorek wieczorem przeprowadzono "błyskotliwą operację" i zatrzymano wykonawców zamachu, a w środę rano złożyli oni zeznania i "przestępstwo zostało wykryte". "Wiemy już, kto i jak przeprowadził ten zamach terrorystyczny, póki co jeszcze nie wiadomo, dlaczego, ale i to wkrótce stanie się wiadome" - dodał.
"Zatrzymani przyznali się do przeprowadzenia nie tylko zamachu w mińskim metrze, ale na ich sumieniu są też zamachy terrorystyczne (w nocy z 3 na 4 lipca 2008 roku w Mińsku) w Dzień Niepodległości i (w 2005 roku) w Witebsku" - dodał.
Nakazał jak najszybciej zakończyć działania śledcze i skierować sprawę do sądu, a winnym wymierzyć jak najsurowszą karę.
Łukaszenka nazwał ważnym aspektem dni po zamachu próby "wywołania w społeczeństwie paniki poprzez rozpowszechnianie plotek o licznych wybuchach w kraju, o tym, że za tym stoją władze". Nakazał "przesłuchiwać jak przestępców" osoby, które składają takie oświadczenia.
Polecił też "zbadać wszelkie wypowiedzi rozmaitych działaczy politycznych".
"Proszę nie łączyć tego z tym, że wykorzystujemy moment, żeby wywrzeć nacisk na jakąś opozycję" - mówił Łukaszenka. Zauważył: "Może ci tak zwani politycy z piątej kolumny odkryją nam karty i powiedzą, kto zlecił (zamach)". I dodał: "W ramach sprawy karnej wszystkich przesłuchać".
Następnie powiedział: "Doszło do jawnego bluźnierstwa. Cały naród przeżywa tragedię (...), a nasi europejscy tak zwani +partnerzy+ w Strasburgu dyskutują o jakichś prawach człowieka. Co więcej, nasza piąta kolumna, która tam pojechała, wzywa do nałożenia sankcji na naród".
"Jeszcze raz podkreślam: to nie dotyczy opozycji - ta powinna i może istnieć w naszym państwie, ale piątej kolumny w kraju nie będzie" - zapowiedział Łukaszenka.
Strukturom siłowym nakazał utrzymanie pracy we wzmocnionym trybie. "W żadnym wypadku nie powinniśmy osłabiać czujności" - oznajmił prezydent. "Jestem przekonany, że podczas pracy nad wykryciem tej nikczemnej zbrodni wykryjemy jeszcze nie setki, a tysiące przestępstw" - mówił.
Dodał: "Brak surowej dyscypliny i organizacji dziś są niedopuszczalne. Cała ta gadanina o demokracji, demokratyzacji, którą się nam narzuca z zewnątrz, nie ma nic wspólnego z tą prawdziwą demokracją i władzą narodu, która powinna być i jest w naszym kraju".
"Najsurowszy porządek, organizacja (...) - to podstawa naszego dalszego przeżycia" - zapowiedział. Polecił też przeciwdziałać "wszelkiej panice związanej z walutą, żywnością" i innymi sprawami.
Nakazał także zakończenie pracy w sprawie wykrycia niezarejestrowanej broni i materiałów wybuchowych i aresztowanie wszystkich, u kogo zostaną one znalezione.
Usługa "Podpisz dokument" przeprowadza użytkownika przez cały proces krok po kroku.
25 lutego od 2011 roku obchodzony jest jako Dzień Sowieckiej Okupacji Gruzji.
Większość członków nielegalnych stowarzyszeń stanowią jednak osoby urodzone po wojnie.