Ponad 600 osób weźmie udział w drodze krzyżowej, która rusza w piątek z Krakowa do Kalwarii Zebrzydowskiej – informuje w „Rzeczpospolitej” Ewa Łosińska.
Pielgrzymi idą nocą, niosąc na zmianę brzozowe krzyże. Udział w tej Ekstremalnej Drodze Krzyżowej deklaruje coraz więcej osób. Rok temu do Kalwarii Zebrzydowskiej szło ok. 300 osób. Przejście całej trasy, czyli 44 km, w zależności od kondycji piechurów i pogody, zajmuje 9-12 godzin. W tym roku dodatkowym wyzwaniem jest nakaz milczenia. Można je przerwać tylko przy okazji postojów i rozważań przy stacjach drogi krzyżowej, które tym razem mają być poświęcone pozycji mężczyzny we współczesnym Kościele – dowiadujemy się z „Rzeczpospolitej”.
To kolejny cenny artefakt, który zniknął w Egipcie w ostatnim czasie.
Jest on postrzegany jako strategiczne blokowanie Chin w rejonie Pacyfiku.
To już nie te czasy, gdy wojna toczyła się tylko na terytorium Ukrainy.
"Nie wjechaliśmy na terytorium Izraela, ale zostaliśmy siłą zabrani z wód międzynarodowych".
Dokładna liczba uwięzionych przez zawieje turystów nie jest znana.