Wypadek w elektrowni w Czarnobylu był nie tylko ludzką tragedią, ale również lekcją z nadzoru jądrowego - napisał w związku z 25. rocznicą katastrofy przewodniczący PE Jerzy Buzek. Zieloni uważają, że Czarnobyl może się powtórzyć, co potwierdza Fukushima.
"Dzisiaj mija 25 lat od najpoważniejszego w historii ludzkości wypadku nuklearnego. Mamy obowiązek pamiętać o wszystkich tych, którzy stracili życie i zdrowie, którzy walczyli z płomieniami i promieniowaniem oraz musieli opuścić swoje domy z powodu katastrofy" - napisał w oświadczeniu z okazji 25. rocznicy tragedii w Czarnobylu przewodniczący Parlamentu Europejskiego Jerzy Buzek. Dodał, że Czarnobyl jest niewyobrażalną ludzką tragedią, ale również "lekcją z wagi prewencji, transparentności oraz właściwego nadzoru (jądrowego)".
Władze ZSRR dopiero 3 dni po wybuchu reaktora w Czarnobylu poinformowały państwa zachodnie o wypadku.
Buzek podkreślił we wtorek, że usuwanie skutków Czarnobyla jest przykładem efektywnej współpracy międzynarodowej.
Światowi przywódcy obiecali w zeszłym tygodniu w Kijowie 550 mln euro na wybudowanie nowej pokrywy ochronnej na miejscu katastrofy z 1986 roku. Jednak, aby zakończyć główne projekty do 2015 r., społeczność międzynarodowa musiałaby przekazać blisko 740 mln euro. Podczas konferencji darczyńców komisarz UE Andris Piebalgs zadeklarował w imieniu KE 110 mln euro na dokończenie prac zabezpieczających w elektrowni w Czarnobylu.
KE przekazała dotychczas około 470 mln euro na projekty w zakresie bezpieczeństwa jądrowego, a także wspierające społeczność lokalną i zapewniające dotkniętym rodzinom opiekę zdrowotną. Dotychczasowa światowa pomoc dla Czarnobyla wyniosła 1,39 mld euro, m.in. na budowę pokrywy ochronnej reaktora oraz składowanie radioaktywnych odpadów.
Obchody 25-lecia tragedii w Kijowie odbyły się w cieniu niedawnej awarii reaktorów w japońskiej elektrowni Fukushima, która ucierpiała na skutek marcowego trzęsienia ziemi i tsunami. "Czas rozpocząć wycofywanie się z energii nuklearnej w Europie, trzeba wyciągnąć lekcję z Czarnobyla i Fukushimy" - napisała w poniedziałek organizacja ekologiczna Friends of the Earth Europe.
"Zdarzenia w Japonii pokazują, że wypadki nuklearne na skalę Czarnobyla mogą znowu mieć miejsce i że bez względu na zabezpieczenia, jest ryzyko związane z energią nuklearną" - powiedział przedstawiciel tej organizacji na Ukrainie Pawlo Chazan. Podkreślił, że 25 lat po tragedii, mieszkańcy okolic Czarnobylu wciąż odczuwają jej skutki.
W poniedziałek w Niemczech ponad 100 tys. ludzi protestowało przeciwko wykorzystywaniu energii nuklearnej. Także w Warszawie przed resortem gospodarki we wtorek zebrała się grupka aktywistów z Inicjatywy antynuklearnej.
25 lat temu z okolic Czarnobyla wysiedlono 120 tys. osób. Obecnie przebywa tam kilkuset ludzi, obsługujących w systemie zmianowym wycofaną z eksploatacji elektrownię. Katastrofa elektrowni sprzed ćwierć wieku doprowadziła do skażenia ok. 100 tys. km kwadratowych powierzchni na Ukrainie, Białorusi i w Rosji.
Według różnych szacunków, kilkadziesiąt osób (personelu elektrowni, strażaków i ratowników) zmarło z powodu napromieniowania. Ok. 100 kolejnych otrzymało tak dużą dawkę promieniowania, że rozwinęła się u nich ostra choroba popromienna. Ponieważ jednak katastrofa miała miejsce w ZSRR, szacunki te są kwestionowane przez niektóre środowiska.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.
"Nikt (nikogo) nie słucha" - powiedział szef sztabu UNFICYP płk Ben Ramsay. "Błąd to kwestia czasu"
Wydarzenie mogło oglądać na ekranach telewizorów ponad 500 milionów ludzi na całym świecie.