Po zlikwidowaniu Osamy bin Ladena w USA nasilają się głosy za szybszym zakończeniem wojny w Afganistanie. Administracja prezydenta Baracka Obamy dostrzega teraz większe szanse porozumienia się z talibami.
Politycy i komentatorzy od dawna przeciwni wojnie uaktywnili się po śmierci przywódcy Al-Kaidy, nawołując w telewizji MSNBC - związanej z lewicą Partii Demokratycznej - do jak najszybszego wycofania wojsk amerykańskich z Afganistanu.
Argumentują oni, że według informacji wywiadu w Afganistanie działa zaledwie około 50 terrorystów Al-Kaidy. Fakt, że bin Laden przez kilka lat ukrywał się w Pakistanie, dowodzi też, ich zdaniem, że kraj ten jest obecnie znacznie poważniejszym problemem dla USA niż Afganistan.
Także były prezydent Jimmy Carter w rozmowie z telewizją CNN wyraził nadzieję, że wojska USA będą wycofane z Afganistanu szybciej niż zapowiada rząd.
Prezydent Obama planuje rozpoczęcie ich ewakuacji w lipcu, ale nie ujawnił, ile wojsk zostanie na początku wycofanych. Pentagon dawał dotąd do zrozumienia, że tempo ewakuacji będzie zależeć od sytuacji na froncie.
Tymczasem, jak podał w środę "Washington Post", administracja Obamy chce wykorzystać śmierć bin Ladena do przyspieszenia rozmów z talibami, co pozwoliłoby na szybsze zakończenie wojny.
Rząd liczy, że będą oni bardziej skłonni do ustępstw i zerwania z osłabioną Al-Kaidą. Zlikwidowanie bin Ladena może także - według kalkulacji rządu - ułatwić odparowanie ewentualnej krytyki ze strony "jastrzębi" w Partii Republikańskiej, że Obama paktuje z terrorystami.
Według niedawnego raportu Pentagonu zwiększenie liczby wojsk amerykańskich w Afganistanie w zeszłym roku pozwoliło na wyparcie rebeliantów-islamistów z kluczowych strategicznie regionów na południu Afganistanu. Zwiększa to szanse, że talibowie będą teraz skłonni do negocjacji.
W przemówieniu w lutym sekretarz stanu Hillary Clinton starała się zachęcić talibów do dialogu, sugerując, że Waszyngton nie stawia już warunków wstępnych do rozmow, takich jak wyrzeczenie się przez talibów przemocy i odcięcie się od Al-Kaidy.
Z drugiej strony, eksperci zwracają uwagę na trudności w rozpoczęciu rozmów. Wiążą się one m.in. z tym, że talibowie nie mają "politycznego" skrzydła swej organizacji.
Wyniki najnowszych badań powinny zostać ogłoszone pod wieczór.
Atakujący przejęli kontrolę nad portfelem cyfrowej monety Ether.
Prosi, by we wszystkich parafiach podczas Mszy odmawiane były dwie modlitwy.