Amerykańskie myśliwce przechwyciły w sobotę wieczorem cywilny samolot, który zbliżył się do rezydencji prezydenta USA Joe Bidena w stanie Delaware - poinformował portal Politico.
Samolot wleciał w ograniczoną przestrzeń powietrzną w pobliżu rezydencji głowy państwa w sobotę po godz. 19 czasu polskiego.
Zdaniem Anthony'ego Guglielmiego, rzecznika służby Secret Service (USSS), cywilny samolot bezpiecznie wylądował na pobliskim lotnisku.
"W ramach środków ostrożności wezwano siły do przechwycenia samolotu, który następnie bezpiecznie wylądował na pobliskim lotnisku. Incydent nie miał żadnego wpływu na aktywności osoby objętej ochroną, a agenci prowadzą już dochodzenie we współpracy z Federalną Administracją Lotniczą" - powiadomił Guglielmi.
Do incydentu doszło w Wilmington w stanie Delaware, gdzie prezydent Biden przebywa w weekend.
Oświadczenie w obronie Kizza Beigye podpisało 12 organizacji.
Chodzi o mające się odbyć w kwietniu uroczystości 1000-lecia koronacji Bolesława Chrobrego
Na zagrożenia wynikające z takiego rozwoju sytuacji dla Rzymu zwróciła uwagę włoska Agenzia Nova.