Posłowie Prawa i Sprawiedliwości rezygnują z zasiadania w parlamentarnym zespole ds. przeciwdziałania prześladowaniom i dyskryminacji chrześcijan.
Skierowali w tej sprawie pismo do Jana Filipa Libickiego (PJN), który przewodniczy zespołowi. Wyjaśniają w nim, że ich decyzja ma związek z zapowiedzią złożenia w Sejmie ustawy dotyczącej nadawców społecznych. Jak pisały media, regulacje mogą spowodować utratę statusu nadawcy społecznego przez Radio Maryja. - Prawo, które Pan proponuje, będzie oznaczało nie tylko próbę zamknięcia ust Radiu Maryja, ale będzie oznaczało założenie prawnego kagańca cenzury na wszystkie media społeczne, w tym katolickie – piszą autorzy listu. Uważają, że poseł Libicki, stracił wiarygodność jako przewodniczący zespołu. - Jako zadeklarowany obrońca chrześcijan przestał Pan być dla nas wiarygodny, a Pana wypowiedzi i działania, wymierzone w Radio Maryja i inne media społeczne, uważamy za szkodliwe nie tylko dla katolicyzmu i katolików, ale dla wszystkich, którzy szanują wolność mediów – piszą posłowie PiS.
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.
Według przewodniczącego KRRiT materiał zawiera treści dyskryminujące i nawołujące do nienawiści.
W perspektywie 2-5 lat można oczekiwać podwojenia liczby takich inwestycji.