Służba Bezpieczeństwa Ukrainy i prokuratura generalna wraz z polskimi strukturami bezpieczeństwa zatrzymały Polaka, który współpracował z rosyjskim wywiadem wojskowym i proponował pomoc w organizacji zamachu na prezydenta Ukrainy - informuje strona ukraińska.
W wyniku ścisłej współpracy pomiędzy SBU, prokuraturą generalną oraz strukturami ochrony porządku w Polsce zatrzymany został obywatel Polski, który współpracował z wywiadem wojskowym Rosji (GRU) - powiadomiła w czwartek w komunikacie Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU).
Jak podano, mężczyzna miał zbierać i przekazywać Rosjanom informacje na temat bezpieczeństwa lotniska Rzeszów-Jasionka. To z kolei miało m.in. pomóc rosyjskim służbom w zaplanowaniu zamachu na prezydenta Ukrainy podczas jego pobytu w Polsce.
Strona ukraińska przekazała polskiej informacje o możliwym zamachu i kluczowy materiał dowodowy w ramach międzynarodowej pomocy prawnej.
"Dzięki skutecznym działaniom i sprawnej wymianie informacji pomiędzy dwoma krajami, zwerbowanego przez rosyjskie służby agenta udało się zidentyfikować i zatrzymać na terytorium Polski" - podano.
Jak dodano w komunikacie, polska prokuratura oskarżyła go o gotowość do działania na rzecz obcego wywiadu (art. 130 pkt. 3 KK). Postępowanie prowadzi ABW pod nadzorem Prokuratury Krajowej.
SBU podziękowała stronie polskiej za efektywną współpracę w przeciwdziałaniu rosyjskim zbrodniom na Ukrainie i poza nią.
Najnowszy raport UNICEF opublikowany z okazji Światowego Dnia Dziecka.
Brak wiedzy o zarządzeniach narzucanych przez Rzeszę lub ich ignorowanie nie przystoi Jad Waszem
Władze Litwy poinformowały, że chodzi o rodzaj "ataku hybrydowego".
Powodem są zerwane przez konary linie energetyczne oraz ich oblodzenie.
Spory terytorialne zostałyby rozstrzygnięte dopiero po zawieszeniu broni