Reklama

Kowal dla "Welt": Rosja osłabnie i rozpadnie się w ciągu następnej dekady

W jego opinii analizy zmian w rosyjskiej armii wskazują na przygotowania do większej wojny.

Reklama

 Putin uruchomił proces dezintegracji Rosji; kraj ten w ciągu następnej dekady osłabnie i rozpadnie się - powiedział niemieckiemu dziennikowi "Welt" szef sejmowej komisji spraw zagranicznych Paweł Kowal (KO). W jego opinii analizy zmian w rosyjskiej armii wskazują na przygotowania do większej wojny.

Kowal, pytany o sytuację na linii frontu na Ukrainie, ocenił, że obecnie "przeżywamy coś, co można nazwać momentem charkowskim". "Oznacza to, że przyszłość wojny prawdopodobnie rozstrzygnie się w tym milionowym mieście (Charkowie - PAP)" - wyjaśnił. Szef komisji spraw zagranicznych podkreślił przy tym, że aby zapobiec postępom Rosjan Zachód musi dostarczyć Ukrainie więcej amunicji i broni dalekiego zasięgu.

Polityk odniósł się do sprzeciwu Niemiec w sprawie przekazania Kijowowi pocisków manewrujących Taurus. Wyraził przekonanie, że "wszyscy niemieccy socjaldemokraci i Urząd Kanclerski w końcu dostosują się do realiów". Jak przyznał, kanclerz Olaf Scholz "z pewnością zrozumie, że nie chodzi tylko o Ukrainę, ale o bezpieczeństwo całej Europy". "Dostarczenie pocisków Taurus znacząco przyczyniłoby się do osłabienia Rosjan i zapobiegłoby (czemuś) gorszemu" - przekonywał Kowal.

Przewodniczący komisji spraw zagranicznych podkreślił, że w jego opinii "Rosja się rozpadnie". "Jedną z oznak stanu Rosji jest liczba etnicznych Rosjan na istotnych stanowiskach w państwie. Pod rządami carów, Romanowów, ale również w imperium sowieckim zawsze obowiązywała jedna zasada: jeśli nieetniczni Rosjanie znikali z elity tego formalnie federalnego państwa lub imperium, oznaczało to, że wkracza ono w okres kryzysu. To samo tyczy się imperium Putina" - ocenił Kowal, uzasadniając swoją tezę dymisją ministra obrony Siergieja Szojgu, urodzonego w Republice Tuwy na południu Syberii.

"To znak, że wielkorosyjski element szowinistyczny ulega konsolidacji, a Federacja osłabieniu. Na głębokim, wewnętrznym poziomie Rosja jest słabsza, społeczeństwo traci spoistość. Oczywiście na zewnątrz Rosja jest silniejsza od Ukrainy, ma więcej ludzi i zasobów. Ale niepewność w kraju jest duża" - dodał.

Zdaniem Kowala Putin uruchomił już proces dezintegracji Rosji, który - jak powiedział - będzie dostrzegalny niezależnie od rozwoju sytuacji na froncie. Szef sejmowej komisji zauważył jednocześnie, że gospodarka Rosji, która jest nastawiona na wojnę, przyczyni się do upadku tego kraju. "Rosja nie ma nic do zaoferowania poza wojną, przemocą i terrorem. (...) Rosja osłabnie i rozpadnie się w ciągu następnej dekady. Ale ten długi okres przejściowy, który może trwać dekadę lub dłużej, może być bardzo niebezpieczny" - ostrzegł.

Kowal ocenił w rozmowie z "Welt", że niebezpieczna, rewizjonistyczna polityka Putina wymaga szybszego działania i przygotowania się na niebezpieczne scenariusze. "Putin próbuje zmienić granice w Europie i przygotowuje się do jeszcze większej wojny. Wskazują na to analizy zmian w rosyjskiej armii" - wyjaśnił. Według niego "być może chodzi o ataki na NATO lub przynajmniej o sprawdzenie, czy kraje NATO pozostają solidarne". "Prezydent USA otwarcie mówi, że jeśli Ukraina zostanie pokonana, Polska i inne kraje będą następne na liście celów Putina, a także (może dojść) do przywrócenia wpływów (Kremla) na Bałkanach".

Przewodniczący sejmowej komisji zaapelował do Niemiec o dostarczenie pocisków Taurus i większe zaangażowanie w zamrażanie rosyjskich aktywów. Kowal zaznaczył przy tym, że nie krytykuje Urzędu Kanclerskiego, a Niemcy - w jego opinii - "obiektywnie robią dużo, ale nie tyle i nie w takiej formie, w jakiej my w Polsce często byśmy chcieli".

Kowal, dopytywany o odmienne stanowiska Polski i Niemiec ws. kompromisu migracyjnego w UE, oznajmił, że "bezpieczeństwo wewnętrzne i zewnętrzne jest dla Polski ważniejsze niż cokolwiek innego". "To kwestia bezpieczeństwa w czasach, gdy w Europie trwa wojna i jesteśmy zagrożeni z zewnątrz. (...) Prowadząc miękką politykę w Polsce w kwestii nielegalnej migracji lub ataków hybrydowych na granicy, tylko wzmocnilibyśmy radykalne siły w kraju i w całej UE i ostatecznie osłabilibyśmy Unię" - podkreślił.

Z Monachium Iwona Pałczyńska (PAP)

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 31 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
3°C Poniedziałek
noc
2°C Poniedziałek
rano
3°C Poniedziałek
dzień
3°C Poniedziałek
wieczór
wiecej »

Reklama