W Kenii nie ustają zamieszki związane z głosowaniem nad kontrowersyjną ustawą finansową, zwiększającą podatki.
Pięć osób zginęło a ponad 30 zostało rannych w wyniku gwałtownych protestów do jakich doszło 25 czerwca w Nairobi, po tym jak protestujący wdarli się we wtorek na teren budynków parlamentu Kenii, który zatwierdził projekt ustawy finansowej, mającej na celu zebranie dodatkowych 2,7 miliarda dolarów podatków na rzecz zmniejszenia zadłużenia kraju.
Część budynku parlamentu spłonęła po wejściu protestujących przeciwko nowej ustawie finansowej i ucieczce ustawodawców. To najbardziej bezpośredni atak na budynki rządowe od dziesięcioleci. Spłonęło także biuro gubernatora Nairobi, znajdujące się w pobliżu parlamentu. Protestujący skandowali: „Przychodzimy po każdego polityka”.
Policja strzelała ostrą amunicją oraz użyła gazu łzawiącego przeciw protestującym. Dziennikarze widzieli co najmniej trzy ciała przed kompleksem, po tym jak policja otworzyła ogień do demonstrantów. W zeszłym tygodniu w podobnych protestach zginęły dwie osoby.
Kenijska Komisja Praw Człowieka udostępniła nagranie wideo, na którym funkcjonariusze strzelają do protestujących, i oświadczyła, że zostaną pociągnięci do odpowiedzialności.
Firstpost LIVE: Anti-Tax Protesters Enter Kenya's Parliament, Parts of the Building Set on Fire Amid ViolenceWcześniej zamieszek doszło w Nakuru oraz Embu, co doprowadziło do wysłania wojska. Prezydent William Ruto w przemówieniu do narodu poinformował wtedy, iż ostatnie „wydarzenia stanowiły krytyczny punkt zwrotny w sposobie, w jaki reagujemy na poważne zagrożenia dla naszego bezpieczeństwa narodowego"
Według doniesień demonstranci próbowali szturmować Izbę Reprezentantów w Nakuru za zachodzie kraju i spalili biura partii rządzącej w Embu w środkowej Kenii.
Jak poinformowała prezes stowarzyszenia Kenya Law Society, Faith Odhiambo 50 osób zostało „uprowadzonych” przez osoby uważane za funkcjonariuszy policji. Wśród zaginionych są ci, którzy głośno brali udział w demonstracjach.
Ruto ma dwa tygodnie na podpisanie kontrowersyjnej ustawy. Jego administracja wycofała w zeszłym tygodniu niektóre propozycje podatkowe z projektu ustawy, ale frustracja związana z wysokimi kosztami utrzymania pozostała.
W zeszłym tygodniu ponad 200 osób zostało aresztowanych w stolicy Nairobi, podczas protestów przeciwko proponowanym podwyżkom. Organizacje społeczeństwa obywatelskiego twierdzą, że pomimo aresztowań demonstracje będą kontynuowane.
W niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.