Władze Pakistanu rozpoczęły nową fazę deportacji uchodźców z Afganistanu. W pierwszej wydalono ponad 500 tys. osób, w drugiej wyjechać ma 800 tys. Rząd Afganistanu przekazał, że w ubiegłym miesiącu do kraju wróciło ok. 115 tys. osób - podała we wtorek chińska agencja Xinhua.
Deportacje, jak poinformował pakistański portal The Financial Daily, obejmują migrantów, którzy nie mają dokumentów legalizujących. Przed rozpoczęciem deportacji w Pakistanie przebywało ponad 4,4 mln afgańskich uchodźców, z czego 1,7 mln nie miało statusu uchodźcy ani rezydenta.
Rząd Pakistanu uzasadniał deportacje, powołując się zarówno na kwestie bezpieczeństwa jak i na problemy gospodarcze. Eksperci podkreślają, że pierwotna decyzja o wydaleniu z kraju Afgańczyków zapadła w obliczu znacznego wzrostu liczby ataków zbrojnych w Pakistanie, które rząd przypisuje ugrupowaniom zlokalizowanym w Afganistanie; władze w Kabulu odrzuciły te oskarżenia.
Philippa Candler, przedstawicielka Wysokiego Komisarza Narodów Zjednoczonych ds. Uchodźców (UNHCR) w Islamabadzie, podkreśliła w ubiegłym tygodniu, że wielu wyznaczonych do deportacji Afgańczyków potrzebuje międzynarodowej ochrony. "To uchodźcy. Nie są zaangażowani w działalność terrorystyczną. To po prostu ludzie, którzy uciekli i potrzebują ochrony" - powiedziała Candler.
Pakistan nie jest sygnatariuszem Konwencji ONZ z 1951 roku, która chroni prawa uchodźców i nie ma wewnętrznych przepisów ani procedur określających status osób ubiegających się o ochronę międzynarodową na swoim terytorium.
W niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
Waszyngton zaoferował pomoc w usuwaniu szkód i ustalaniu okoliczności ataku.