Mecze nie dla przyjezdnych?

Jak powiedział PAP rzecznik komendanta Mariusz Sokołowski, pismo to wynika z potrzeby zapewnienia bezpieczeństwa na stadionach.

"Z naszego doświadczenie wynika, że podczas przejazdów kibiców dochodzi do łamania przepisów prawa, m.in. do niszczenia mienia, ustawek (bójek kibiców - PAP). Dodatkowo sami szefowie klubów sygnalizowali nam, że mają problemy z przyjezdnymi kibicami i często to właśnie oni przez swoje zachowanie doprowadzają do burd" - dodał Sokołowski.

Przypomniał również, że policjanci po zamieszkach, do jakich doszło w maju na stadionie Zawiszy w Bydgoszczy, wrócili na stadiony (za bezpieczeństwo na obiektach nadal jednak odpowiada organizator imprezy - PAP), by bardziej angażować się w zabezpieczanie tego typu imprez i zapobiegać ewentualnym zamieszkom. "To również ma wpływ na decyzję komendanta i jego wniosek do szefów PZPN i Ekstraklasy" - dodał rzecznik.

Z podobnym wnioskiem szef policji wystąpił już w połowie maja i PZPN się do niego przychylił. Poprzednie pismo dotyczyło jednak kończącej się rundy wiosennej.