W Watykanie wymieniono dokumenty ratyfikacyjne podpisanego przed dwoma miesiącami porozumienia między Stolicą Apostolską i Azerbejdżanem. Aktu wymiany dokonali dzisiaj szef watykańskiej dyplomacji abp Dominique Mamberti i azerski minister spraw zagranicznych Elmar Mammadyarow.
Warto zwrócić uwagę na ekspresowy charakter procedury ratyfikacji. Dla porównania polski parlament potrzebował na to niemal 5 lat.
Porozumienie, podpisane 29 kwietnia w stolicy Azerbejdżanu Baku, dotyczy sytuacji prawnej Kościoła katolickiego w tym kaukaskim państwie. Uznaje i rejestruje osobowość prawną lokalnego Kościoła, jak też instytucji ustanowionych w oparciu o jego prawodawstwo. Zapewnia mu życie w pokoju i bezpieczeństwie, by mógł wnosić wkład w dobro wspólne całego kraju. Porozumienie zaczyna obowiązywać od dzisiaj, od chwili wymiany dokumentów ratyfikacyjnych.
Przemawiając przy tej okazji, szef watykańskiej dyplomacji zwrócił uwagę, że akt ten dowodzi poszanowania dla mniejszościowej wspólnoty religijnej, jaką są katolicy w tym kraju w większości muzułmańskim. „Wskazuje to, jak chrześcijanie i muzułmanie mogą żyć razem i wzajemnie się respektować” – powiedział abp Mamberti. Podkreślił też dobre w dwóch ostatnich dziesięcioleciach relacje Stolicy Apostolskiej z Azerbejdżanem. Przypomniał wizytę, jaką złożył tam przed dziewięciu laty Jan Paweł II, oraz późniejsze podróże osobistości watykańskich do tego kraju.
Tak mówi premier Tusk. Opozycja wskazuje na wielką woltę, jakiej właśnie dokonuje.
Zgodnie z tegoroczną ustawą budżetową deficyt na koniec 2025 r. może wynieść ponad 288 mld zł.
To pierwszy taki nakaz wydany wobec dużej firmy technologicznej - podkreślił tygodnik "Nikkei Asia".
W wywiadzie dla Fox News ocenił, że porozumienie z Rosją na temat wojny "wyłania się".
UNICEF: przemoc wobec nieletnich przybiera często drastyczną postać.
Unijni przywódcy planują w lipcu szczyt z przywódcą Chin Xi Jinpingiem w Pekinie