Ważne, by wyrok w sprawie konstytucyjności Kodeksu wyborczego zapadł w miarę szybko, bo zasady prowadzenia kampanii muszą być jasne - ocenił rzecznik rządu Paweł Graś, pytany o oczekiwania wobec czwartkowej rozprawy w Trybunale Konstytucyjnym.
"Każdy wyrok, który wyda Trybunał, przyjmiemy z pokorą i się do niego dostosujemy. Ważne, aby zapadł on w miarę szybko - tak, by wyborcy i ci, którzy o głosy wyborców będą się ubiegać, mogli przygotować się do zasad obowiązujących w tej kampanii" - powiedział rzecznik rządu Paweł Graś, pytany w czwartek o opinie nt. rozprawy, toczącej się przed TK, po zaskarżeniu Kodeksu wyborczego przez PiS.
Rzecznik podkreślił znaczenie wyroku TK, który dotyczyć będzie "wyborów, a te angażują znaczną część społeczeństwa i są symbolem oraz gwarancją demokracji".
Graś nie odpowiedział na pytanie, kiedy PO rozpocznie kampanię wyborczą. Odniósł się natomiast do trwającej kampanii politycznej PiS - od wtorku w radiu i tv pokazywane są spoty, których bohaterzy zwracając się do premiera mówią m.in.: "Nie jestem obciachem, jestem Polakiem"; kampania zatytułowana jest "Słowa prawdy".
Zdaniem Grasia, trudno ocenić skuteczność "takich reklamówek telewizyjnych". Jak przypomniał, amerykańskie spoty, na których wzorował się PiS, "nie odniosły wielkiego sukcesu".
"Czy tutaj odniosą sukces, zobaczymy. Nie mnie to oceniać. Niech oceniają to ci, do których te reklamówki są skierowane" - powiedział.
Trybunał Konstytucyjny bada w czwartek przepisy Kodeksu wyborczego, dopuszczające przeprowadzenie dwudniowych wyborów oraz wprowadzające wybory do Senatu w 100 jednomandatowych okręgach i zakaz płatnych reklam wyborczych. Przepisy te zaskarżył do TK klub PiS. (PAP)
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.