W nocy z soboty na niedzielę w Kijowie dwukrotnie ogłaszano alarm przeciwlotniczy. Działa obrona powietrzna. Z wyniku upadku zestrzelonych nad ukraińską stolicą rosyjskich dronów w mieście wybuchły pożary - poinformowała lokalna administracja.
Szef kijowskiej administracji wojskowej Sierhij Popko poinformował, że w wyniku upadku szczątków zestrzelonych przez obronę przeciwlotniczą dronów w kilku dzielnicach wybuchły pożary, które zostały zlokalizowane. Taka sytuacja miała miejsce m.in w rejonie desniańskim. Na razie brak informacji o ofiarach wśród mieszkańców i poważniejszych stratach - donosi "Ukraińska Prawda".
Wojskowe władze poinformowały również, że podczas ataków na Kijów rosyjskie drony uderzeniowe operują na bardzo małych wysokościach. Poza destabilizacją sytuacji w mieście celem ataków jest również wykrycie lokalizacji stanowisk obrony przeciwlotniczej.
Ukraińskie media informują, że tej nocy alarm lotniczy został ogłoszony również w obwodach: chmielnickim, charkowskim, żytomierskim, połtawskim, sumskim, czernihowskim i czerkaskim.(PAP)
san/
Najnowszy raport UNICEF opublikowany z okazji Światowego Dnia Dziecka.
Brak wiedzy o zarządzeniach narzucanych przez Rzeszę lub ich ignorowanie nie przystoi Jad Waszem
Władze Litwy poinformowały, że chodzi o rodzaj "ataku hybrydowego".
Powodem są zerwane przez konary linie energetyczne oraz ich oblodzenie.
Spory terytorialne zostałyby rozstrzygnięte dopiero po zawieszeniu broni