Zespół Armia wygrał charytatywny turniej piłkarski "Jarocin gra dla Stopy", który w sobotę rozegrano podczas Festiwalu w Jarocinie. Zebrano ponad 10 tys. zł. Cała kwota zostanie przekazana żonie zmarłego w maju Piotra Żyżelewicza.
"Stopa" zmarł 12 maja w wyniku wylewu krwi do mózgu. Miał 46 lat. Osierocił troje dzieci. "Był wspaniałym człowiekiem i znakomitym muzykiem, legendą polskiej sceny rockowej, perkusistą m.in. Armii, Brygady Kryzys, Izraela, Marionety, Moskwy, Voo Voo i 2Tm2,3. Wystąpił z Antoniną Krzysztoń i Martyną Jakubowicz" - powiedział PAP Robert Kaźmierczak z jarocińskiego Muzeum Regionalnego.
Prawie w całości zapełnione fanami muzyki i futbolu trybuny jarocińskiego stadionu przez trzy godziny dopingowały zawodników tworzących wiele znanych kapel, m.in. Acid Drinkers, BIFF, czy Armii z Tomaszem Budzyńskim i Robertem Brylewskim.
Było wiele transferów - Happysad połączył siły z formacją Stany Miłości i Zaufania, a w bramce Acid Drinkers stanął Dariusz Majewski - przed laty bramkarz Warty Poznań.
W turnieju zagrali także muzycy Acapulco, Farben Lehre, Moskwy i projektu R.U.T.A. W finałowym meczu, sędziowanym przez Krzysztofa "Grabaża" Grabowskiego, Armia pokonała BIFF 4:0.
Grę Żyżelewicza można usłyszeć na ponad 50 płytach. Wielokrotnie gościł na jarocińskich festiwalach. W tym roku miał zagrać w Jarocinie 15 lipca z Armią specjalny koncert w 20-lecie wydania płyty "Legenda".
Przyjaciele "Stopy" organizują koncerty charytatywne, by pomóc jego żonie i osieroconym dzieciom.
W kościele św. Marcina w Jarocinie w niedzielę zostanie odprawiona msza św. w intencji Żyżelewicza. Swą obecność zapowiedziało wielu muzyków, którzy w sobotę zagrali w turnieju.
Słynne w kraju jarocińskie rockowisko rozpoczęło się w piątek i potrwa do północy z niedzieli na poniedziałek.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.