Pięciu tajlandzkich żołnierzy zginęło w wypadku śmigłowca wojskowego, do którego doszło w złych warunkach pogodowych nad dżunglą w środkowej części kraju - poinformowały w niedzielę źródła wojskowe.
Silne deszcze i słaba widoczność utrudniają poszukiwania w parku narodowym Kaeng Krachan w prowincji Phetchaburi, gdzie doszło do wypadku - powiedział generał Udomdej Sitabutr.
Śmigłowiec miał przetransportować 35 żołnierzy biorących udział w akcji przeciwko nielegalnemu wycinaniu lasów. Nie wykluczone, że armia wyśle na miejsce katastrofy oddział pieszy, lecz dotarcie tam ma mu zająć dwa dni.
Sugerował, że obecna administracja może doprowadzić do wojny jądrowej.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.