W Indiach hinduista zamordował chrześcijanina za to, że ten odważył się złożyć obciążające go zeznania. Chodziło o bezpośredni udział zabójcy w pogromie chrześcijan, który trzy lata temu miał miejsce w indyjskim stanie Orisa.
Hinduista dopiero co opuścił więzienie, w którym odbywał karę za współudział w zbrodniach wymierzonych w wyznawców Chrystusa. Przy użyciu wymówki wywabił 43-letniego Michaela Digala z domu i brutalnie zabił go nożem. W obliczu tej zbrodni chrześcijanie apelują do władz o wprowadzenie specjalnego programu ochrony świadków. Przypominają zarazem, że to kulejący wymiar sprawiedliwości w Indiach sprawia, że ludzie boją się składać obciążające zeznania wiedząc, co może ich za to spotkać. W konsekwencji oprawcy z Orisy pozostają na wolności i czują się bezkarni.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.