Bieda i brak dostępu do edukacji to jedne z przyczyn kwitnącego w Indiach procederu handlu żywym towarem. Ofiarami padają głównie dziewczęta, które marzą o lepszym życiu w wielkim mieście. Te nadzieje kończą się najczęściej na ulicy, gdzie nastolatki zmuszane są do prostytucji.
Misyjna agencja Fides pisze o szczególnie dramatycznej sytuacji w stanie Dźharkhand, gdzie prawie 75 proc. dziewcząt kończy swą edukację na podstawówce. Z pomocą idzie im katolicka organizacja charytatywna z Hiszpanii – Manos Unidas. Wspiera ona edukację dziewcząt, zapewnia im opiekę medyczną, a także uczula opinię publiczną na problem handlu ludźmi. Szacuje się, że w ciągu ostatnich 30 lat ofiarami tego dochodowego procederu padło tylko w Azji ponad 30 mln dziewcząt; większość została zmuszona do prostytucji.
Ojcowie paulini przedstawili sprawozdanie z działalności sanktuarium w ostatnim roku
Walki trwały na całej długości frontu, na odcinku około tysiąca kilometrów.
Polacy byli drugą najliczniejszą grupą narodowościową spoza Portugalii.
Na plac przybył po nieszporach, które odprawił w bazylice watykańskiej.
Wkraczanie szkoły w sferę seksualności powinno się odbywać w porozumieniu z rodzicami.
Potrzebne są mechanizmy, które pomogą chronić wrażliwe grupy widzów, np. dzieci.
Ministerstwo gospodarki zagroziło, że zamknie organizacje, które nie zastosują się do nakazu.