Wszystkie duże giełdy w Europie świecą na czerwono, na minusie są też parkiety amerykańskie. W Warszawie WIG20 na zamknięciu stracił 2,34 proc.
Po godz. 18.10 amerykański indeks S&P500 spadł o 3,64 proc., NASDAQ o 3,83 proc., a Dow Jones IA o 2,93 proc.
Lepiej nie było w Europie, gdzie WIG20 na zamknięciu stracił 2,34 proc. (około 9.30 był ponad 1 proc. na plusie), niemiecki DAX ok. 18 tracił ponad 5 proc. (około godz. 10 był o 0,5 proc. na plusie), francuski CAC40 ponad 4 proc. (ok. godz. 10 był ponad 1 proc. na plusie).
Zdaniem analityka X-Trade Brokers Marcina Kiepasa, spadki na europejskich giełdach byłyby większe, gdyby nie to, że Europejski Bank Centralny kupował obligacje Włoch i Hiszpanii. Dodał, że +kubeł zimnej wody+, wylany przez S&P, podziałał na polityków pozytywnie.
Agencja ratingowa Standard&Poor's (S&P) obniżyła w nocy z piątku na sobotę długoterminowy rating wiarygodności kredytowej USA z najwyższego poziomu AAA do AA+. Agencja podała, że perspektywa ratingu jest negatywna. To pierwszy przypadek w historii obniżenia oceny Stanom Zjednoczonym. Dyrektor zarządzający S&P John Chambers stwierdził w niedzielę, że w perspektywie najbliższych 6-24 miesięcy szansa na obniżenie ratingu USA wynosi 33 proc.
Dwie pozostałe agencje ratingowe: Moody's Investors i Fitch nie obniżyły rankingu USA. Ta pierwsza ostrzegła wcześniej administrację prezydenta Obamy o możliwości zdegradowania ratingu.
Na informację o obniżce oceny wiarygodności kredytowej USA przez S&P rynki finansowe zareagowały ucieczką od ryzykownych aktywów. Azjatyckie giełdy straciły w poniedziałek od 2 do ponad 3 proc. Japoński indeks Nikkei spadł o 2,18 proc., a hongkoński Hang Seng o 2,17 proc., zaś koreański KOSPI o 3,82 proc., natomiast a chiński indeks Shanghai Composite o 3,79 proc.
Jak wskazał analityk X-Trade Brokers Marcin Kiepas, przecena dotknęła również rynek miedzi i ropy. Zyskują tylko - będące synonimem bezpieczeństwa - złoto i srebro. W przypadku złota osiągnęło ono w poniedziałek rekordową cenę 1715 dolarów za uncję.
Analityk Noble Securities Emil Szweda ocenia, że spadki na giełdach w Azji są dotkliwe, ale to nie kataklizm, z którego inwestorzy nie mogliby się podnieść. "Nie pierwszy i nie ostatni raz, kiedy to indeksy tracą kilka procent jednego dnia. Warto jednak zwrócić uwagę, że początkowe straty indeksów były większe, KOSPI (Korea Płd. - PAP) spadał nawet o 7,4 proc. Panika okazała się krótkotrwała i została opanowana" - powiedział.
W opinii Kiepasa we wtorek amerykańska Rezerwa Federalna (Fed) może też ogłosić jakiś decyzje, które mogłyby ustabilizować sytuacje na rynkach. "We wtorek będziemy mieć do czynienia na rynku z +wyczekiwaniem+ na decyzje Fed, w kolejnych dniach powinna nastąpić jednak korekta" - uważa Kiepas.
"Jeśli jednak nadzieje rynku nie zostaną zaspokojone, to może nas czekać podobna wyprzedaż na rynkach, jaka miała miejsce w ubiegłym tygodniu" - ocenił.
"Franciszek jest przytomny, ale bardziej cierpiał niż poprzedniego dnia."
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.