Pierwsza sesja na nowojorskich giełdach okazała się najmocniejszą w tym roku; a DJI po raz pierwszy w historii przekroczył poziom 21 tys. pkt. Po wystąpieniu prezydenta USA Donalda Trumpa inwestorzy czekają na piątkową wypowiedź szefowej Fed, Janet Yellen.
Indeks Dow Jones Industrial na zamknięciu wzrósł o 1,46 proc. do 21 115,55 pkt. S&P 500 zwyżkował o 1,37 proc. i wyniósł 2395,96 pkt. Nasdaq Comp. wzrósł o 1,35 proc. do 5904,03 pkt.
Do wzrostu indeksu najmocniej przyczyniły się sektor finansowy, przemysłowy i surowców.
Inwestorzy skupili się na analizie wtorkowego wystąpienia prezydenta USA Donalda Trumpa oraz na coraz bardziej jastrzębich wypowiedziach członków Rezerwy Federalnej, które mogą zwiastować podwyżkę stóp procentowych w USA już podczas marcowego posiedzenia.
Podczas swego wystąpienia na wspólnej sesji obu izb Kongresu (Izby Reprezentantów i Senatu) Trump zapowiedział stworzenie specjalnego funduszu modernizacji infrastruktury o wartości 1 biliona dolarów. Ma on być oparty na dwóch podstawowych zasadach: kupuj amerykańskie towary i zatrudniaj amerykańskich pracowników. Trump wezwał też Kongres do uchylenia systemu ubezpieczeń zdrowotnych, tzw. Obamacare i zastąpienia go nowym.
"Donald Trump, występując przed Kongresem USA, nie poruszył nowych tematów dotyczących polityki gospodarczej. (...) W jego przemówieniu zabrakło szczegółów bardziej agresywnej polityki handlowej USA, Trump przechyla się też do proponowanego przez Republikanów tzw. border adjustment tax. Ten podatek obciąży produkty sprzedawane w USA składające się z importowanych komponentów. Ponieważ może ograniczyć gigantyczny deficyt handlowy USA jest postrzegany pozytywnie dla dolara (pojawia się coraz więcej opinii, że umocni dolara nawet o 10-25 proc.)" - oceniają ekonomiści ING Banku Śląskiego.
Po wystąpieniu Trumpa uczestnicy rynku czekają obecnie na piątkowe przemówienie Janet Yellen, prezes Fed, które będzie ostatnim przed zaplanowanym na 14-15 marca posiedzeniem Rezerwy Federalnej.
Po kolejnych wypowiedziach członków FOMC i przemówieniu prezydenta USA, oczekiwania na podwyżkę stóp procentowych w USA w tym miesiącu mocno wzrosły; prawdopodobieństwo wyceniane przez kontrakty terminowe wynosi aktualnie 82 proc.
Do tej pory większość przedstawicieli amerykańskiego banku centralnego podkreślała możliwość zaostrzenia polityki monetarnej w najbliższym czasie. William Dudley, prezes Fed z Nowego Jorku, w wywiadzie dla CNN powiedział, że sprawa zaostrzenia polityki monetarnej stała się w ostatnich miesiącach "dużo bardziej nie do odparcia", zaś John Williams, prezes Fed z San Francisco, poinformował, że spodziewa się, iż sprawa podwyżki stóp procentowych zostanie poważnie rozważona podczas marcowego posiedzenia Banku Centralnego. Z kolei prezes Fed z Filadelfii, Patric Harker, powtórzył w swojej ostatniej wypowiedzi, że jest za trzema podwyżkami stóp procentowych, po 25 punktów bazowych, w 2017 roku, jeśli gospodarka utrzyma swoją ścieżkę wzrostu.
Coraz bardziej jastrzębie wypowiedzi członków FOMC i wystąpienie Trumpa sprzyjają amerykańskiej walucie. Kurs EUR/USD spadł w okolice 1,05. Dolar umocnił się również wobec japońskiego jena.
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.