W Iraku w wyniku zamachu bombowego poważnie zniszczony został syryjsko-prawosławny kościół św. Efrema w Kirkuku.
Wybuch nastąpił w nocy, dzięki czemu nikt nie ucierpiał. Iraccy chrześcijanie przypominają, że w ciągu ostatnich tygodni jest to już trzeci zamach na ich miejsca kultu.
Na początku sierpnia samochód-pułapka wybuchł przed syrokatolicką katedrą Najświętszej Rodziny raniąc piętnaście osób. Kilka godzin później policja unieszkodliwiła podobny ładunek, który miał zniszczyć kościół protestancki. Chrześcijanie domagają się od irackich władz lepszej ochrony.
W niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.