Ambasadorowie NATO spotykają się we wtorek po południu, by rozmawiać o obecnej sytuacji w Libii oraz przyszłości operacji NATO w tym kraju. O przyszłym zaangażowaniu w Libii rozmawia też UE.
"Szczerze mówiąc, nie wiemy, gdzie jest Kadafi. Nie mam zielonego pojęcia" - przyznał we wtorek rzecznik NATO-wskiej operacji Zjednoczony Obrońca, pułkownik Roland Lavoie na konferencji prasowej w NATO poświęconej Libii. "Nie ma to jednak znaczenia dla samej operacji, w tym sensie, że rozwiązanie sytuacji będzie rozwiązaniem politycznym, (...) chociaż przyznaję, ma to symboliczne znaczenie dla różnych zwolenników" - dodał.
Lavoie przyznał, że opanowana w większości w poniedziałek przez siły opozycji stolica kraju Trypolis "nie jest już pod kontrolą Kadafiego", ale sytuacja w mieście jest "wciąż złożona i niebezpieczna". "Wciąż istnieją ogniska walki" z siłami wiernymi płk Muammarowi Kadafiemu - powiedział.
Lavoie przypomniał, że NATO nie ma zamiaru ścigać samego Kadafiego, chociaż NATO zbombardowało we wtorek rano siedzibę dyktatora w stolicy Libii. "Nie bierzemy na cel poszczególnych osób. Kadafi nie jest celem dla NATO. (...) Ale oczywiście bierzemy na cel ośrodki dowódczo-operacyjne. Więc jeśli Kadafi znajduje się w budynku, z którego dowodzi i kontroluje ataki, obiekt taki będzie zaatakowany" - podkreślił.
We wtorek w Brukseli o obecnej sytuacji w Libii rozmawiać będą ambasadorowie NATO w ramach specjalnego spotkania Rady Północnoatlantyckiej. Według dyplomatów Sojuszu, niewykluczone jest, że zostaną także omówione przyszłość operacji Zjednoczony Obrońca, której mandat kończy się w połowie września oraz przyszłe zaangażowanie NATO w Libii.
Rzecznicy NATO odmówili spekulacji na temat tego, jak takie zaangażowanie mogłoby wyglądać. Przypomnieli jednak, że rola NATO w Libii bez Kadafiego będzie rolą wspierającą, a nie wiodącą. Jak podkreśliła rzeczniczka Sojuszu Oana Lungescu, NATO zaangażuje się "tylko wtedy, kiedy zostanie o to poproszone i kiedy będzie to konieczne". "Dopiero po otrzymaniu zaproszenia NATO zacznie rozważać, jaką rolę będzie mogło odegrać we wspieraniu dalszej stabilizacji Libii. Szczegóły (przyszłego zaangażowania - PAP) będą musiały zostać omówione z wojskowymi, w ramach NATO, z krajami partnerskimi, z organizacjami międzynarodowymi oraz samymi Libijczykami" - zastrzegła.
Również we wtorek o przyszłości Libii rozmawiała UE. Szefowa unijnej dyplomacji Catherine Ashton spotkała się w tym celu z przedstawicielami państw UE. W czwartek na temat Libii ma się wypowiedzieć sekretarz generalny ONZ Ban Ki Mun. Niewykluczone, że tego dnia odbędzie się jego spotkanie z przedstawicielami UE, Unii Afrykańskiej i Ligi Arabskiej, poświęcone właśnie Libii.
Usługa "Podpisz dokument" przeprowadza użytkownika przez cały proces krok po kroku.
25 lutego od 2011 roku obchodzony jest jako Dzień Sowieckiej Okupacji Gruzji.
Większość członków nielegalnych stowarzyszeń stanowią jednak osoby urodzone po wojnie.