O ochronę i poszanowania dziedzictwa wiary apelował Prymas Polski abp Józef Kowalczyk 30 sierpnia w gnieźnieńskiej parafii bł. Radzyma Gaudentego, podczas Mszy św. z okazji 30. rocznicy jej istnienia. - Musimy mieć świadomość, że wszyscy jesteśmy odpowiedzialni za stan wiary, za przekazanie jej następnemu pokoleniu i za Kościół, który w dobie laicyzacji postrzegany jest często jako instytucja niepotrzebna - mówił hierarcha.
- Kościół, który na polskiej ziemi bronił i broni nadal wielkości i godności człowieka przed duchową degradacją, i niesie ludziom prawdę Chrystusa, ten Kościół postrzegany jest niekiedy jako zagrożenie – mówił metropolita gnieźnieński, dodając, że wielu ludzi powątpiewa w naukę Kościoła, tak jak niegdyś powątpiewali ci, którzy słuchali Jezusa w synagodze w Nazarecie. - Wątpią, bo to ich zwalnia z wysiłku myślenia i przyjęcia samodyscypliny – stwierdził Prymas Polski.
Tłumaczył również, że owa samodyscyplina, uczciwość w życiu małżeńskim, rodzinnym, w pracy zawodowej, w dysponowaniu powierzonymi pieniędzmi, ochronie życia poczętego – to sprawy wymagające. Łatwiej więc poddać wszystko w wątpliwość, niż starać się sprostać tak wysokim wymaganiom.
- Zasady, które dotąd obowiązywały, wartości na których wyrosły całe pokolenia, przedstawiane są jako wątpliwe i względne, czyli takie, które można zmieniać w zależności od sytuacji. Nie brak dziś ludzi, którzy nie szczędzą siły i pieniędzy na walkę z religią, tożsamością chrześcijańską i narodową. Takie są realia. Nie możemy ich nie dostrzegać. Nie możemy żyć tylko przeszłością, choćby nawet najwspanialszą. Jesteśmy współodpowiedzialni za stan wiary i przekazanie jej następnemu pokoleniu – podkreślił abp Kowalczyk, dodając, że właśnie świadectwo żywej wiary jest duchową legitymacją i podstawą chrześcijańskiej tożsamości.
- Chrystus żąda od swoich uczniów, aby wiara ich świeciła jasno przed ludźmi. Zdajemy sobie najlepiej sprawę z tego, ile w każdym z nas jest ludzkiej słabości. Z pokorą myślimy o zaufaniu, jakie w nas pokłada Chrystus, Odkupiciel człowieka. Ufamy, że z Jego pomocą i pomocą Jego Matki potrafimy w tych czasach postępować tak, aby nie utracić skarbu wiary świętej, ale ją umacniać. Musimy więc uczyć się niekiedy iść po prąd, wbrew obiegowym, łatwym dla świata postawom i twierdzeniom – stwierdził Prymas Polski.
Parafia pw. bł. Radzyma Gaudentego w Gnieźnie jest jedyną w Polsce i na świecie mającą za patrona przyrodniego brata św. Wojciecha, pierwszego arcybiskupa gnieźnieńskiego. Została erygowana przez kard. Stefana Wyszyńskiego dekretem z dnia 12 maja 1981 r. Pierwszym wikariuszem ekonomem, a później proboszczem został nieżyjący już ks. Zbigniew Kapturczak. W ciągu dwóch miesięcy stanęła tymczasowa kaplica, w której 30 sierpnia 1981 r. odprawiona została pierwsza Msza św. W 1983 r. ruszyła budowa kościoła parafialnego, w której aktywnie uczestniczyli parafianie. Świątynię poświęcono i oddano do użytku w 1995 r. Pięć lat później abp Henryk Muszyński dokonał jej konsekracji.
W parafii istnieje 7 wspólnot neokatechumenalnych, działają: Akcja Katolicka, Ruch Rodzin Szensztackich, Stowarzyszenie Wspierania Powołań Kapłańskich, Parafialny Oddział Caritas, Parafialny Klub Sportowy „Gaudenty”, Żywy Różaniec Rodzin, Rodzina Fatimska, Straż Świętego Radzyma, Liturgiczna Służba Ołtarza, wokalno-muzyczny zespół dziecięco–młodzieżowy. Rozwinięte jest także Dzieło Adopcji Dziecka Poczętego, wydawany jest tygodnik parafialny „Winnica”. Na terenie domu parafialnego ma swoją siedzibę społeczne gimnazjum Stowarzyszenia Rodzice Dzieciom, które w tym roku otrzymało imię Kardynała Stefana Wyszyńskiego. W ciągu 30 lat istnienia, parafia dała Kościołowi 16 kapłanów, oraz dwie siostry zakonne.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.