Głosowanie na komitet Prawicy to strzał w dziesiątkę dla wszystkich, którzy chcą zmienić polską politykę - przekonywał w piątek lider Prawicy Rzeczypospolitej Marek Jurek. W piątkowym losowaniu w PKW komitet Prawicy otrzymał nr 10 i z takim numerem wystartuje w jesienych wyborach.
Komitet Prawicy wystawia listy do Sejmu w 19 okręgach wyborczych; ma także 9 kandydatów na senatorów - wynika z danych na stronie internetowej PKW. Komitet tworzą m.in. Prawica Rzeczypospolitej Marka Jurka oraz Unia Polityki Realnej (UPR).
"Numer 10 z jakim wystartujemy do Sejmu bardzo nam odpowiada, bo to jest rzeczywiście strzał w dziesiątkę dla wszystkich, którzy chcą zmienić politykę polską, którzy nie zgadzają się na ten styl debaty o debatach, dyskusji prowadzonych w sądzie, odmawiania dyskusji" - podkreślił Jurek na konferencji prasowej przed Sejmem.
Jurek mówił też o możliwości poparcia przez komitet Prawicy kandydatów innych partii w miejscach gdzie jego komitet nie wystawił swoich kandydatów. "Nasze poparcie dla kandydatów, w których konserwatyzm ufamy, w okręgach w których nie zarejestrowaliśmy list sejmowych, będzie wyrazem przyjaźni, solidarności narodowej, zaufania do cudzych poglądów, przede wszystkim takim przykładem zmiany stylu, który musi być w polskiej polityce" - oświadczył.
Pytany, jakim kandydatom może udzielić poparcia komitet Prawicy, odparł, że np. w wyborach do Sejmu może to być Jan Dziedziczak (PiS) czy w wyborach do Senatu - Jan Żaryn albo Jan Maria Jackowski (obaj są kandydatami PiS). Zastrzegł, że komitet z pewnością nie poprze "ludzi z kierownictw partyjnych, bo oni ponoszą odpowiedzialność za dzisiejszy stan polityki polskiej".
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.