Studenci i pracownicy uczelni namawiają, by w nadchodzących wyborach nie głosować na liderów list, informuje "Rzeczpospolita".
Uzasadniają to tym, że "jedynki" swoją pozycję zawdzięczają wpływom w partii, a nie rzeczywistym osiągnięciom w działalności społecznej.
"Głosuj na którą partię chcesz, ale nie pozwól sobą manipulować! Nie popieraj jedynek! Możemy zrobić im STOP!!!" nawołują na portalach społecznościowych organizatorzy akcji "Stop jedynkom".
Pomysłodawcy akcji, głównie studenci i doktoranci krakowskiego Uniwersytetu Pedagogicznego, przez Internet koordynuja działania: przygotowują ulotki, esemesy. Chcą, by kulminacja akcji nastąpiła krótko przed wyborami.
- Chodzi nam przede wszystkim o promocję nowych ludzi w polityce, tłumaczy prof. Andrzej Piasecki z UP, jeden ze współorganizatorów akcji, popieranej także przez historyka prof. Antoniego Dudka.
Politykom, a zwłaszcza "jedynkom" akcja zdecydowanie się nie podoba.
Wolność bez prawdy traci swoją treść i prowadzi do chaosu moralnego.
Ok. 2,1 mln. nigeryjskich dzieci nie otrzymało ani jednej rutynowej dawki szczepień ochronnych.
Oba scenariusze są warunkowe i nie mają zostać od razu wcielone w życie.
To zarówno duchowni, jak woźni, elektrycy, technicy i kucharze.
W ciągu 12 lat istnienia obozu przez KL Dachau i jego podobozy przeszło łącznie ponad 200 tys. osób.