Pół miliona pszczół, które Benedykt XVI dostał w darze od związku włoskich rolników indywidualnych Coldiretti w ubiegłą niedzielę, produkować będzie rocznie 280 kilogramów miodu.
Informuje o tym „L'Osservatore Romano”, ujawniając, że w podrzymskiej rezydencji w Castel Gandolfo, gdzie umieszczono osiem nowych uli, “pracują” już trzy inne “pszczele rodziny”. Zajmuje się nimi “papieski pszczelarz Marco Tullio Cicero, cieszący się sławą w całej okolicy” - pisze redaktor watykańskiego dziennika Mario Ponzi.
Jak powiedział mu prezes Coldiretti Sergio Marini, dar włoskich rolników dla papieża “jest przede wszystkim wyrazem ich wdzięczności za zachętę do codziennej pracy na roli, w której bez trudu rozpoznać można szacunek i miłość ze strony tych, którzy wiedzą, że ochrona stworzenia to najlepsza inwestycja na przyszłość”. To także, dodaje prezes, wyraz uznania dla “watykańskiego gospodarstwa rolnego w Castel Gandolfo”, uważanego za “naturalne środowisko, odpowiednie do do tego, by zasygnalizować, że również przy nowoczesnej technice można zachować nienaruszone typowe dla prawdziwej wsi sielskość i czystość”.
Pszczoły na terenie podrzymskiej rezydencji papieży czują się, jak u siebie w domu - dodaje autor artykułu, przypominając, że znajduje się tam Villa Barberini, od nazwiska rodu, z którego pochodził Urban VIII. A miał on w swym herbie trzy pszczoły.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.