Mając na uwadze starannie dobrany skład orzekający, w którym dziwnym trafem nie znalazł się żaden sędzia wybrany wcześniej niż w obecnej kadencji (mimo, że jest ich 6 na ogólną liczbę 15), treść orzeczenia nie dziwi. Chciałbym jednak zwrócić uwagę na co innego: KRS skierował swój wniosek do Trybunału w listopadzie 2018 r. (K 12/18), a grupa senatorów - niecałe półtora miesiąca temu (K 2/19). Można więc powiedzieć, że orzeczenie zapadło błyskawicznie. Tymczasem wniosek o zbadanie zgodności z Konstytucją przepisów dot. aborcji eugenicznej (K 13/17) czeka na rozpatrzenie od 27 października 2017 r. Niedługo minie półtora roku. Oto "niezawisłość" obecnego TK w pigułce.