Codziennie docierają do nas wieści o kolejnych zamordowanych, prześladowanych, torturowanych naszych Braciach i Siostrach. Tym razem życie stracił ojciec dzieci. Jednym z filarów naszej wiary jest modlitwa. Sięgamy do niej codziennie rano i wieczorem. Modlimy się o zdrowie nasze i bliskich, o pomyślność dla Ojczyzny, o zdanie egzaminów, o dobrą pracę. Pogrążeni w naszych małych troskach zapominamy o bliskich w wierze prześladowanych gdzieś w dalekich krajach. A oni bardzo proszą nas o modlitwę. Czasami tylko o nią. Nie umiemy trwać z nimi na modlitwie w ich Ogrójcu i przez modlitwę pomagać nieść im tak ciężki krzyż. Dlaczego? To brdzo dużo, że Redaktorzy Gościa Niedzielnego poruszają ten bolesny temat i nie pozwalają nam zapomnieć na zawsze o cierpiących ale brakuje powszechnej, wspólnej modlitwy choćby w naszym małym, ogólnopolskim zakresie. Módlmy się za nich by wytrwali, by nie stracili wiary i by na swojej drodze krzyżowej czuli podpierającą ich rękę Pana Jezusa, po którego śladach tak boleśnie idą.

Kto to sa islamiści?! pisze się "muzułmanie". M-U-Z-U-Ł-M-A-N-I-E!