Nie ma sie czemu dziwić. Bóg Lutra to jak Allah Mahometa, daje błądzić i za to karze albo i nie (sola gratia). Nie jest rozsądny, wymaga "wiary" a żadnych dobrych czynów, jak Luter sam powiedział: "Grzeszcie ile chcecie, byle byście 'wierzyli'". Inaczej jak Bóg Judaizmu i Katolicyzmu, ten jest rozsądny, od początku do końca, źródło dobra, "po czynach ich poznacie".

Te owoce widać i to bardzo dobrze w przeszło 30000 denominacjach protestantyzmu...przez 500lat odmawiania "Ojcze nasz" Luteranie , rocznie ROZKŁADAJĄ się na 60 nowych zreformowanych zborów....Reformacja reformuje , reformy Ludera vel Lutra ....a na Ocze nasz nie chce się zgodzić.... ciekawi mnie źródło tego oporu i ekumenicznego protestu niemieckiego KK i luterańskiego zboru???

Święty Antoni Wielki pisał, że bez pokusy nikt się zbawić nie może. Nie wiem czy to prawda, ale jeśli tak, to rozsądniej byłoby prosić abyśmy nie tyle nie byli poddani próbie, to poddani jej z Bożą pomocą zwyciężyli, a przez to większą nagrodę od Niego uzyskali i więcej pychę diabła upokorzyli.

Akurat opinia protestantow w kwesti Kosciola nie jest wazna. Stawiaja sie poza Kosciolem bo nie zgadzaja sie z nim, po co wspominac ze akurat to czy tamto im sie nie podoba.

Czy papież Franciszek musi ciągle czym prowokować? Jak piękny i głęboki był w tym świetle pontyfikat Św. Jana Pawła II ...

Zginęły notatki już dawno. Lepsze więc greckie niż wcale. Są niedokładne?

Nawet Eden nie był wolny od pewnego rodzaju pokusy. Każdy musi się zmierzyć ze swoją wolnością i w ten sposób stanowić o sobie. Bóg właśnie o tym mówił Adamowi i Ewie, że wielka jest ich odpowiedzialność za własną wolność, gdy ostrzegał ich aby nie jedli owoców z drzewa, które jest w środku ogrodu. Nie jesteśmy marionetkami w Jego rękach, ale możemy stać się marionetkami w rękach Złego. Wolność jest związana nieodzownie z niebezpieczeństwem. Dopiero nasze wybory kształtują nas. I są tu dwie drogi: dłuższa, poprzez powtarzane pokusy, którym ulegamy, i krótsza, poprzez pokonywanie w pokusach diabła, który staje się coraz bardziej bezsilny. Kiedy prosimy Ojca: i nie wódź nas na pokuszenie, ale nas zbaw ode złego, to my deklarujemy, że chcemy pójść krótszą drogą. A jak nam to wychodzi - zależy od nas samych, a nie od Ojca, który czyni wszystko dla naszego dobra wiecznego, ale zawsze szanuje naszą wolność!