"Jak bez niego Polska, choć przecież materialnie coraz bogatsza, w sferze ducha coraz bardziej biednieje...." Jak najbardziej tak. Każdego roku jest w naszym kraju coraz gorzej tym względem. Coraz mniej prawdy w życiu publicznym, coraz więcej zakłamanego pijaru i manipulacji. Politycy (i dziennikarze - oni już, poza wyjątkami, nie opisują rzeczywistości, lecz uczestniczą w walce po którejś ze stron sceny politycznej. Wielu publicystów jest nawet gorszych od polityków) wywołują w wielu przypadkach sztuczne spory, głównie chodzi o jakieś obraźliwe dla kogoś słowa - by utrzymać się na fali mniej lub większej popularności. Co może ograniczać te walki "plemienne"? Ludzie, którym zależy na dobru Polski, powinni robić wszystko, aby do polityki (w tym roku mamy wybory parlamentarne) wchodzili NOWI (niekoniecznie tylko młodzi) kandydaci SPOZA istniejących partii ze starymi wyjadaczami, którzy siedzą w ławach poselskich, nierzadko, ponad 20 lat. By tak się stało, trzeba wypromowywać NOWE ugrupowania, ludzi nieskażonych jeszcze kłamstwem politycznym, za to wrażliwych na rzeczywiste problemy. Nowe ugrupowanie na początek nie musi rozporządzać wielkim kapitałem, lecz musi dysponować bardzo dobrym rozpoznaniem społecznej rzeczywistości takiej, jaka ona teraz jest. Trzeba zaprosić do współpracy osoby z różnych środowisk, ale także tych, które potrafią samodzielnie myśleć i współpracować z innymi wokół wspólnych ważnych spraw. Starym politykom (poza wyjątkami) należy gremialnie podziękować i odesłać na "zasłużoną" emeryturę.
Nie moze byc pokoju w narodzie,w ktorym biskup staje przeciwko biskupowi nawet w fundamentalnych sprawach.Odejde od polityki aby nie draznic a wskaze Medziugorie.Jeden biskup popiera Gospe a drugi ja gani.Jeden wskazuje na poboznosc,ktora ona szerzy i widzi to jako "dobre owoce" a drugi te owoce widzi je jako falszywe bo w oredziach Gospa zaprzecza ona Bogu.Jesli w sprawach wiary nie ma jednosci trudno oczekiwac w innych sprawach.
a co to są objawienia - faktycznie nie musisz wierzyć w nic - przeca to Najświętsza Maryja Panna powiedziała że poczęla z Ducha świętego - czy można to sprawdzić - ano wierzymy jej na słowo - to jest wiara . dlatego kategoryczne stanowisko że w objawienia nie musimy wierzyc powoduje że pewnikiem Duch swięty poszedł sobie spać i nie ma nis do roboty bo i tak ludziska nie uwierzą ze to on działa pozdfrawiam
lekceważeniem jest stwierdzenie że w pryeatne objawienia nie musimy wierzyć bo w 995 wszystko było prywatnym objawieniem . a ony Duch Święty działał działa i będzie działał - a autorytet kościoła jawno wskazuje ży niektóre objawienia są pomocne w drodze do zbawienia . pozdrawiam
robak...jest pewien problem.Ja spotkalem sie z cudownie uzdrowionym w Medziugoriu.Przynajmniej tak twierdzil.Przegladnalem tez swiadectwa w necie.Sa ciekawe i pobozne i jest ich duzo.No i mam wybor.Albo Meduziugorie albo Biblia bo jedno przeczy drugiemu.Medziugorie ze wzgledu na te cuda jest atrakcyjniejsze.Jednak ja wybieram Biblie.Dlaczego?Bo bez fundamentu Biblii Medziugorie natychmiast przestaje istniec.Jest tylko zabobonem i dzialajacym guslem.Odrzucjac Medziugorie jako gusla potwierdza mi sie to co mowi Biblia.
„Smutne te moje refleksje w pierwszy dzień nowego roku. Jak ponura jest w tym roku za oknem aura. " Jakie refleksje taka aura. Jest styczeń, rozpoczęliśmy nowy rok, dzień staje się dłuższy, ziemia otrzymuje wilgoć, by mogła wydać plony. Za oknem uśpione drzewa, rośliny, nabierają siły by na wiosnę wystrzelić pąkami, kwieciem. Bóg to zaplanował i stworzył, uważasz że coś spartaczył, powinien w styczniu zesłać słoneczko i 30 stopni ciepła, a Polsce Jana Pawła II pozostawić przy życiu jakieś … no właśnie ile lat? Świat jest taki jakim go postrzegasz, innymi słowy jest tyle światów, ile ludzkich umysłów. Nie imputuj mi swego świata i nie zwracaj się do Boga i Świętych by to robili. Co najwyżej proś, o świadomość.
Chyba jednak uległ Pan złudzeniu pokoju i wolności .W kapitalizmie nigdy nie ma pokoju . W tej chwili jak i w innych toczy się walka o strefę wpływów nazywaną Polską .A podziały wewnętrzne ? proszę przeczytać stopki redakcyjne wielu gazet , to nie jest spór wewnętrzny , to ścieranie się obcych sił . My im tylko ulegamy , dajemy sobie narzucić narracje jednej bądź innej strony .A politycy ? w większości to przecież manekiny ,proszę nie patrzeć na pacynkę tylko na rękę którą nią porusza.
Jakie refleksje taka aura. Jest styczeń, rozpoczęliśmy nowy rok, dzień staje się dłuższy, ziemia otrzymuje wilgoć, by mogła wydać plony. Za oknem uśpione drzewa, rośliny, nabierają siły by na wiosnę wystrzelić pąkami, kwieciem. Bóg to zaplanował i stworzył, uważasz że coś spartaczył, powinien w styczniu zesłać słoneczko i 30 stopni ciepła, a Polsce Jana Pawła II pozostawić przy życiu jakieś … no właśnie ile lat?
Świat jest taki jakim go postrzegasz, innymi słowy jest tyle światów, ile ludzkich umysłów. Nie imputuj mi swego świata i nie zwracaj się do Boga i Świętych by to robili. Co najwyżej proś, o świadomość.