Co powiedziałby terapeuta Kościołowi, gdyby on, jako pacjent, zawitał w jego gabinecie?
Andrzej Duda podkreślił, że niektóre wypowiedzi szefa MSZ wzbudziły jego niesmak.
Filip Dębowski podpowiadał uczestnikom Festiwalu Kariery 2024, jak zadbać o higienę cyfrową.
Forumowe niedowiarki niech się nauczą na pamięć w tłumaczeniu na normalny język:
- Polska ma nieduże zadłużenie (zrównoważony poziom długu publicznego),
- Nieduże zadłużenie będzie się utrzymywać (w 2019-2022 r. będzie się utrzymywał poniżej 50 proc),
- Polski rząd zmniejszył lukę VAT (duży postęp w ograniczaniu luki w podatku od towarów i usług),
- Polski rząd skuteczniej ściąga podatki (wysoką dynamikę dochodów podatkowych),
- Rząd dobrze planuje naszą przyszłość bo być może: "Pracownicze Plany Kapitałowe zwiększą prywatne oszczędności, redukując tym samym przyszłe potencjalne zobowiązania Polski".
-Rzad zapowiada wprost, że "piątka Kaczyńskiego" będzie finansowana z zadłużenia, co według minister finansów spowoduje, że znów wejdziemy w procedurę nadmiernego deficytu.
-Postęp jest, ale nie aż taki, jak utrzymuje rząd.
-Tu już nie jest tak kolorowo, jak w przypadku VAT, na wzrost którego przekłada się przede wszystkim koniunktura, np. sprzedaż paliw wzrosła o 30%, ale wpływy podatkowe z tego tytułu zaledwie o 9%.
-A tu już jazda po bandzie, PPK w założeniu ma być funduszem emerytalnym, który ma niby gwarantować emeryturę w przyszłości, poprzez inwestowanie pieniędzy zgromadzonych w PPK na projekty rządowe, które w założeniu mają przynieść ogromne zyski. Słowem, ma to być inwestycja w dług państwowy, z nadzieją na zwrot za kilkanaście-kilkadziesiąt lat. Raz to przerabialiśmy z OFE i nie wypaliło, a tu nie dość, że powtórka z nieudanego eksperymentu, to jeszcze z planem, by inwestorem było państwo.