Co powiedziałby terapeuta Kościołowi, gdyby on, jako pacjent, zawitał w jego gabinecie?
Andrzej Duda podkreślił, że niektóre wypowiedzi szefa MSZ wzbudziły jego niesmak.
Filip Dębowski podpowiadał uczestnikom Festiwalu Kariery 2024, jak zadbać o higienę cyfrową.
Jednak dziś zaraża się znacznie więcej osób dziennie, niż kilkanaście dni temu więc za kilkanaście dni nie będzie 30 zmarłych na dzień tylko znacznie więcej.
Kto nie chce się znaleźć za kilkanaście dni na takiej szerokiej liście, niech w święta nie spotyka się z rodziną czy znajomymi.
Tak, żeby współczynnik nowych zakażeń wyniósł 1,07 jak dziś, a najlepiej jeszcze bardziej zmalał.
Bo tutaj ofiar śmiertelnych będzie najwięcej. Z barku podstawowego sprzętu ochronnego, testów i procedur.
Czy ludzie czekający na operacje, mający choroby przewlekę, mogący mieć niestwierdzony nowotwór są gorszego sortu?
Takie "dramatyczne" artykuły powinno się pisać o tych, co dziś nie mogą mieć rehabilitacji.
A do liczby ofiar na COCID19 trzeba przywyknąć, bo np. wielu jest zarażonych i w szpitalach(ciężko chorzy na inne choroby) i w domoach pomocy - ludzie starsi i chorzy.
Pytanie dlaczego tak się dzieje jest tutaj kluczowe, a odpowiedź to brak ochrony personelu i brak testów.
W Polsce jest 1200 respiratorów (według twierdzeń min. Szumowskiego) a wykorzystanych jest 160. Czy te pozostałe respiratory stoją nieużywane czy taż korzystają z nich pacjenci chorzy z zupełnie innych przyczyn niż COVID-19?
Dlaczego o tym fakcie (ponad 1000 "wolnych" respiratorów) nie są informowane osoby namawiane do uczestniczenia w różnych zbiórkach społecznych (i kościelnych) na zakup respiratorów?
Czy organizatorzy tych zbiórek mają zapewnionego dostawcę, który sprzeda im respirator w najbliższym czasie?
Za jaką cenę organizator zbiórki gotów jest kupić respirator i jak ta cena ma się do ceny, w której tenże respirator był dostępny w grudniu 2019 r.?
Epidemia się skończy, w jej trakcie nowy respirator nie będzie potrzebny do leczenia pacjentów z COVID-19 (o ile uda się go zakupić przez zakończeniem epidemii), a darczyńcy zostaną wystrychnięci na dudka - tylko respirator zostanie szpitalowi na lata (bo przecież to nie jest sprzęt jednorazowego użytku).
W Polsce nie brakuje respiratorów lecz ANESTEZJOLOGÓW - zwiększenia ich liczby jednak nie da się załatwić w ciągu jednej zbiórki społecznej ani nawet w czasie trwania jednej epidemii.