Dzisiaj obchodzimy również, obchodziliśmy, obchodziliśmy?, wspomnienie świętych Cyryla i Metodego, patronów Europy. Bez nich, być może, wg historii alternatywnej, papież Franciszek nie spotykałby się w przelocie z Hilaronem, patriarchą Wszechrusi, a Hilarionem, też nie kanonicznym (bo samozwańczym) naczelnym rabinem Wszechchazrii. A co do tego, że ludzie (tu: mieszkańcy, a natura rei - mieszańcy Wrocławia) nie wiedzą kto to była ta Armia Krajowa: A czy to do życia potrzebne? Jest tyle codziennych, naprawdę ważnych spraw, przecież. Trzeba ludzi zrozumieć - i nie czepiać się.
@Stanisław - Akcja upamiętniania AK jest bardzo pożyteczna bo niektóre wiadomości są do życia wielce potrzebne. Żeby wiedzieć gdzie się zmierza trzeba wiedzieć skąd się idzie. Za wolność własnego kraju niestety trzeba płacić własną krwią, niezależnie od tych codziennych, nieraz i bardzo ważnych, spraw. Żydzi w Polsce, na początku 2-giej wojny światowej, też tego nie rozumieli i wielu z nich nie przeżyło tego rozczarowania, które ich spotkało po 1941-szym roku. I to pomimo rozwiązywania tych codziennych, ważnych spraw.