Reklama

  • Maluczki
    12.05.2017 12:05
    "pochwal męża za to, że dobrze prowadzi samochód" A mąż pod wpływem takich udawanych pochwał zwymiotuje.
    • Mysz
      12.05.2017 12:48
      Czemu uważasz, że to udawana pochwała? Przecież jeśli dowozi rodzinę bezpiecznie w ileś tam miejsc, to robi to dobrze. Przyjmujemy takie sprawy jak oczywistość, a przecież wymagają wysiłku, starań, dyscypliny. I zasługują na pochwały.
      • Maluczki
        12.05.2017 16:15
        Na pochwały łasi są tylko ludzie próżni. Ludzi poczciwych bardzo cieszy wdzięczność. Najlepiej widać miłość w rodzinie w czasie świąt Bożego Narodzenia, Jeżeli rodzina szczerze pragnie być razem i wszystkim sprawia radość przygotowanie do świąt i ich przeżywanie, to te chwile wystarczają za wszystkie całoroczne pochwały.
  • Gość
    12.05.2017 12:38
    Z taką wiedzą powinien założyć rodzinę i dawać przykład innym. Po ponad czterdziestu latach małżeństwa nie pouczamy nikogo. Nasze dzieci też żyją w szczęśliwych związkach sakramentalnych - przykład jest ważniejszy od teoretyzowanie.
  • Gość
    12.05.2017 16:27
    Należy pochwalić męża,że świetnie prowadzi.Podobnie, jak należy za to pochwalić żonę.Obie płcie w równym stopniu potrzebują szacunku i docenienia. Najgorzej, jak ktoś serwuje pogląd, że to typowo męska potrzeba. A facetów potrzebujących wysłuchania też jest wbrew pozorom, całkiem sporo.A że polskie kobiety mają problem z pochwaleniem mężczyzn? Na pewno wiele z nich,tak. Prawdopodobnie przyjmują tę postawę w ramach naśladownictwa swych ojców, mężów czy braci...Panów zdolnych do pochwalenia kogokolwiek, od Pana Boga począwszy, dziś jak na lekarstwo.
    • Gość
      13.05.2017 00:36
      Tak sobie WYOBRAŻA małżeństwo ksiądz w celibacie :) Lecą już tymi stereotypami od wieków i myślą, że kogokolwiek to jeszcze podnieca co myślą o małżeństwie. "Poradnictwo" małżeńskie jak z kabaretu.
  • Gość
    13.05.2017 00:46
    Bardziej idiotycznych rad trudno usłyszeć. Oprócz tego to zwykłe propagowanie jakichś totalnych stereotypów niezgodnych z prawdą na temat kobiet i mężczyzn. Żenada. Żyję w małżeństwie wiele lat i to raczej recepta na rozwalenie małżeństwa...Nikt nie pukał się po czole w trakcie wykładu?
  • Natalia
    13.05.2017 07:54
    Nauki księdza Pawlukiewicza są doskonale do poznania siebie nawzajem przed ślubem jak i do odświeżenia uczucia po latach wspólnego małżeńskiego życia. Od lat slucham jego kazań i prelekcji. Mówi ciepł, spokojnie, życiowo. Polecam chociażby 2 części starego nagrania " Sex poezja czy rzemiosło" można dużo przemyśleć. I oczywiscie Msze Św. u św. Anny w Warszawie :)
  • Gość załamana
    13.05.2017 09:31
    Pochwalilam męża i jak trochę wypił to wyzwal mnie , że ontjest taki idealny a ja totalne zero cala noc nieprzespana teraz nie rozmawiam z nim od tygodnia i mam spokój takie to wasze lekarstwo aha maż inżynier niby nie ptostak
    • Gość
      13.05.2017 13:10
      No to ci powiedzą że byłoby dobrze gdyby on cię wysłuchał :))) Póki będą propagować w takiej wulgarnej formie patriarchat rodem e średniowiecza czyli już kompletny anachronizm w dzisiejszych czasach puty będą wbijać skutecznie mężczyzn w bezpodstawne poczucie wyższośći i dominacji nad kobietami. Większość ludzi jest słaba, ułomna, i grzeszna ... Jak takiemu wbija się od malego do głowy że ma prawo dominować nad żoną to takie są tego skutki.
  • Gość
    13.05.2017 09:59
    Ja nie rozumiem, czemu w polskim duszpasterstwie rodzin porady ks. Pawlukiewicza czy Pulikowskiego są traktowane jak dogmaty.Czasem powiedzą coś trafnie, innym razem niekoniecznie, ale ich osoby i poglądy otaczane są dziwnym kultem.
    • Gość
      13.05.2017 12:27
      Pulikowski takie brednie sadzi, że ręce opadają . Zresztą ten drugi też.
    • Gość
      13.05.2017 13:03
      Zwykły prymitywizm z jednej strony a z drugiej infantylność i niezgodność z faktami często "nauk" tych 2 osób jest porażająca. Pulikowski jakiś inżynier chyba z wykształcenia wypowiada się jako ekspert i celebruje swoje "DR" przed nazwiskiem - co wielu niezorientowanych odbiera jako tytuł naukowy że niby z dziediny ktora dawałaby mu jakąś wiedzę ekspercckę... ot zwykła manipulacja i propagowanie swoich wymyslów co sobie ten Pan wyobraża jako prawdy objawionej. Pawlukiewicz nie lepszy. Już taką ciemnotę ludziom wciskają że ręce opadają. Polecam od takich spraw Dominikanów i Jezuitów. Ci przynajmniej nie manipulują, są na o wiele wyższym poziomie i nie wciskają ciemnoty rodem ze średniowiecza ludziom do głowy.
    • Gość
      13.05.2017 13:04
      Takie osoby i ich poglądy normalnych ludzi odpychają z Kościoła Katolickiego. To są szkodnicy.
  • Gość
    14.05.2017 00:08
    Jak by to byli szkodnicy, to nie byłoby o co kruszyć kopii. Gorzej, że są to panowie, którzy pomiędzy skądinąd sensownymi spostrzeżeniami, przemycają bzdury. I w te ich mądrości i "mądrości" wierzą w polskim Kościele rzesze bezkrytycznych fanów:(
    • Gość
      14.05.2017 13:24
      Proporcje bzdur do oczywistości w miarę normalnych, które jednak są dostępne dla każdego średniointeligentnego homo sapiens (więc nie ma się co podniecać ich niby większą wiedzą niż przeciętnego owego homo sapiens) zwalają z nóg. Większość to bzdury i uważam, że wielu młodym bezkrytycznym małżeństwom mogą po prostu zaszkodzić. Ci ludzie kompromitują KK.
      • Gość
        14.05.2017 16:19
        Nie zgodzę się do tych proporcji.W większości spraw mają rację, ale to te chybione tezy są najbardziej nagłaśniane np.stereotypy płciowe.U Pulikowskiego dochodzi jeszcze kwestia języka i technicznego spojrzenia na małżeństwo. Najgorsze jest jednak to, że oni to lansują jako oficjalne nauczanie K-ła. A wystarczy poczytać Jana Pawła II, by zauważyć różnice w stylu myślenia i mówienia o małżeństwie.
  • Gość
    14.05.2017 17:05
    Do Gościa z 14.05.2017 16:19 - najgorsze to jest to, że Kościół Katolicki pozwala na taką ich działalność i ją w dodatku promuje umieszczając na portalach katolickich itp. I nie zgodzę się z tobą co do proporcji. Bzdetów i zabobonów więcej niż okruchów prawdy.
  • marya
    16.05.2017 08:17
    Kilka złotych myśli ks.Pawlukiewicza: "Kobieta w kościele zwróci uwagę na ułożone przy ołtarzu kwiaty, na innych ludzi, na to, jak są ubrani, sama doświadczy zadowolenia, że jest elegancka, jak przystało na dzień świąteczny, zachwyci się ckliwą pieśnią o miłości, bliskości." "Kobiety idą do kościoła, jakby leciały na skrzydłach. W niedzielę mogą założyć swój piękny strój. W kościele są kwiaty, słowa o miłości, pieśni o miłości, dzieci przy ołtarzu, no i ksiądz się nieraz trafi przystojny." "Kobieta [ma wielbić Boga] makijażem. Mężczyzna – pracą, jeśli ma takie możliwości, także samochodem. " Jednym słowem, wg ks.Pawlukiewicza kobieta to taka pusta słodka idiotka, bez refleksji duchowej, za to miotana emocjami, i w sumie dość tępa. No i ten mężczyzna wielbiący Boga samochodem... Zastanawiam się w jakim środowisku wyrósł ów ksiądz. W tłumie cioć zachwyconych, że Piotruś "idzie na księdza" ? Kim są kobiety, które obecnie go otaczają- chórem pochlebczyń kochających rzewne pioseneczki w kościele?. Naprawdę, źle wychodzi duchownym tanie psychologizowanie.
  • Gość
    18.05.2017 09:35
    Taka sytuacja. Para z 25-letnim stażem.On z dużą potrzebą wygadania się.Co w sercu,to na języku. Ona odwrotnie, za język trzeba ciągnąć, by się dowiedzieć, co tam w niej drzemie. Ale jest z kolei czuła na wszelkie akty docenienia jej osiągnięć, zdolności. Potrzebuje pochwał, ale uwaga: nie tych związanych z urodą.Czyli co? On ma potrzeby kobiece, a ona męskie? A może oboje po prostu ludzkie? Piszę o tym, bo niestety, znam "ofiary" nauk ks.Pawlukiewicza i jego autorytetu w tej dziedzinie, rzeczonego Jacka Pulikowskiego. Wierzą oni święcie w ich teorie i przypisują innym ludziom cechy wg zapodanego klucza.Albo żądają dopasowania do schematu. Dla wielu ludzi w Kościele nauczanie o rodzinie w wydaniu JP i ks.PP jest nie do przyjęcia, ale siedzą cicho, bo to przecież Najwyższe Autorytety!
    • Gość
      18.05.2017 18:22
      To nie jest nauczanie ten ich bełkot. Skandalem jest że KK to toleruje. Dlaczego siedzą zatem katolicy cicho jeśli nie akceptują tego ich bełkotu?? To jest najciekawsze z pytań. Niech się nad tym zastanowią ci w KK, którzy na łamach portali katolickich itp. propagują te głupoty kompromitujące KK, wiarę i które SZKODZĄ młodym ludziom ucząc ich bzdur.
  • Gość
    21.05.2017 10:23
    Raczej nie doczekamy się w polskim Kościele rzetelnej dyskusji o słuszności tez JP i ks.PP. Właśnie w radiowej mszy św.w kościele Św.Krzyża ogłoszono wykład pana DOKTORA Jacka Pulikowskiego.Ciekawe, czemu np. przedstawiając takiego dajmy na to, Niesiołowskiego nie przedstawia się go jako profesora?Może dlatego, że ma tytuł nauk biologicznych i śmiesznie brzmiałoby powoływanie się na spejalizację z owadów w polityce. A polskiego Kościoła jakoś nie razi specjalizacja z budownictwa maszyn w katolickim duszpasterstwie rodzin. Gorzej: nie razi traktowanie małżeństwa schematycznie, jak maszyny, według autorskiego projektu pana doktora.Ręce opadają.
  • Ja
    15.10.2017 10:08
    Gościu
    nie mędrkuj może na temat PP JP
    znasz słowo wolność? zawsze możesz włączyć sobie TVN
    Za nie słuchanie PP nie ma jeszcze w KK ekskomuniki
    A jak zostaniesz biskupem to pogonisz ich ze swojej diecezji
Dyskusja zakończona.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
27 28 29 30 1 2 3
4 5 6 7 8 9 10
11 12 13 14 15 16 17
18 19 20 21 22 23 24
25 26 27 28 29 30 31
1 2 3 4 5 6 7
9°C Wtorek
noc
7°C Wtorek
rano
9°C Wtorek
dzień
11°C Wtorek
wieczór
wiecej »