Muzulmanin zawsze bedzie muzulmaninem,a chrzescianie beda zawsze dla nich wrogami.Dialog z Islamem to lanie wody do wiadra ktore niema dna.Idzie diabla przekonac zeby kochal Pana Boga?
Dialog jest potrzebny by wprowadzać pokój między nami i między narodami, po to by chrześcijanie nie byli mordowani w krajach islamskich. Tylko aby mógł zaistnieć dialog muszą być dwie strony i to jest problem ugrupowań radykalnych i ekstremistycznych muzułmanów.
To bardzo przykre, że mówiąc o islamie i dialogu cały czas pojawia się wizja krwiożerczego terrorysty zabijającego z zimną krwią niewinnych - to wypaczona wizja. Na świecie jest około miliarda wyznawców islamu i założenie, że wszyscy ci ludzie są źli i niebezpieczni i marzą tylko o tym aby nas pozabijać jest kosmicznym nieporozumieniem. Wielu muzułmanów modli się za nas chrześcijan, często oddają większą cześć Bogu niż nie jeden chrześcijanin. Wielu z nich głęboko cierpi faktem okrutnego fanatyzmu mającego miejsce w ich krajach i utożsamianego z ich wiarą. Czy wiedzą Państwo o młodych muzułmankach płaczących i poszczących po tragicznym 11 września? Czy słyszeliście o komendancie policji w Algierii Mohamedzie, który oddał swe życie za przeora trapistów Christiana de Cherge - znanego z filmu "Ludzie Boga". Właśnie ów przeor, który prawie 40 lat później sam zmarł śmiercią męczeńską napisał przepiękne słowa o islamie. Powołując się często na przemówienia naszego papieża pisał o nadziei wspólnego spotkania w miłości. Paraliżuje nas często jakiś ogromny lęk przed terroryzmem religijnym, którego autorami są fanatycy powołujący się na islam a nie zwykli wyznawcy. Karmieni jesteśmy często w telewizji obrazami przedstawiającymi histeryczny tłum ale nie dostrzegamy rozmodlonych osób. Warto abyśmy pamiętali, że Chrystus umarł za wszystkich, i swą śmiercią wszystkich odkupił. Skoro więc nasz Pan nie wykluczył nikogo to jakim prawem my odsądzamy wszystkich od czci i wiary. Świętej pamięci przeora z Tibhirine przez wiele lat nurtowało pytanie "o istnienie islamu, o jego sens w tajemniczym zamyśle Boga, o obecność Kościoła w tym innym duchowym świecie." Życzę nam takiej nadziei i takiej miłości do naszych braci muzułmanów. Zainteresowanym polecam książkę "Ludzie Boga" z tekstami Christiana de Cherge - przeora z tibhirine. Pozdrawiam Krzysztof
Wielu muzułmanów modli się za nas chrześcijan, często oddają większą cześć Bogu niż nie jeden chrześcijanin. Wielu z nich głęboko cierpi faktem okrutnego fanatyzmu mającego miejsce w ich krajach i utożsamianego z ich wiarą.
Czy wiedzą Państwo o młodych muzułmankach płaczących i poszczących po tragicznym 11 września? Czy słyszeliście o komendancie policji w Algierii Mohamedzie, który oddał swe życie za przeora trapistów Christiana de Cherge - znanego z filmu "Ludzie Boga". Właśnie ów przeor, który prawie 40 lat później sam zmarł śmiercią męczeńską napisał przepiękne słowa o islamie. Powołując się często na przemówienia naszego papieża pisał o nadziei wspólnego spotkania w miłości.
Paraliżuje nas często jakiś ogromny lęk przed terroryzmem religijnym, którego autorami są fanatycy powołujący się na islam a nie zwykli wyznawcy. Karmieni jesteśmy często w telewizji obrazami przedstawiającymi histeryczny tłum ale nie dostrzegamy rozmodlonych osób.
Warto abyśmy pamiętali, że Chrystus umarł za wszystkich, i swą śmiercią wszystkich odkupił. Skoro więc nasz Pan nie wykluczył nikogo to jakim prawem my odsądzamy wszystkich od czci i wiary. Świętej pamięci przeora z Tibhirine przez wiele lat nurtowało pytanie "o istnienie islamu, o jego sens w tajemniczym zamyśle Boga, o obecność Kościoła w tym innym duchowym świecie." Życzę nam takiej nadziei i takiej miłości do naszych braci muzułmanów.
Zainteresowanym polecam książkę "Ludzie Boga" z tekstami Christiana de Cherge - przeora z tibhirine. Pozdrawiam Krzysztof