Antoni Klusik, działacz Opolskiego Stowarzyszenia Pamięci Narodowej, połowicznie wygrał spór z Agorą S.A.dotyczący określenia "Gazety Wyborczej" mianem "organizacji przestępczej i wrogiej naszej cywilizacji", donosi "Nasz Dziennik".
Wprawdzie Sąd Okręgowy w Opolu skazał go na publikację przeprosin w lokalnych mediach, ale Sąd Apelacyjny tylko w przypadku pierwszego z tych określeń podtrzymał orzeczenie I instancji. - Zgodnie z wyrokiem można będzie mówić, że to pismo jest wrogie naszej cywilizacji, twierdzi Klusik. I zaznacza, że walka o wolność dotyczy także swobody wypowiedzi. - Dobrze, że sąd zauważył, że mamy prawo nazwać siebie, iż reprezentujemy inną cywilizację niż "Wyborcza" - dodaje.
Klusik wypowiedział zaskarżone przez Agorę słowa na konferencji prasowej w październiku ub. roku. Była to jego reakcja na artykuły w opolskiej mutacji "GW", w których oskarżono jego rodzinę o wykorzystywanie polityczne śmierci jego brata - Jana Klusika. Ten ostatni zmarł około miesiąca po poturbowaniu 15 sierpnia 2010 r. przez tzw. przeciwników krzyża przed Pałacem Prezydenckim. Badająca sprawę prokuratura opolska wykluczyła jednak bezpośredni związek pomiędzy tym wydarzeniem a późniejszym zgonem Klusika.
To kolejny cenny artefakt, który zniknął w Egipcie w ostatnim czasie.
Jest on postrzegany jako strategiczne blokowanie Chin w rejonie Pacyfiku.
To już nie te czasy, gdy wojna toczyła się tylko na terytorium Ukrainy.
"Nie wjechaliśmy na terytorium Izraela, ale zostaliśmy siłą zabrani z wód międzynarodowych".
Dokładna liczba uwięzionych przez zawieje turystów nie jest znana.