Kolejny raport potwierdził, że mafia stanowi największą siłę finansową Włoch. Według stowarzyszenia włoskich kupców zorganizowana przestępczość obraca łączną sumą 140 miliardów euro rocznie i można ją uznać za największy bank, dysponujący 65 miliardami euro.
Ogłoszone we wtorek sprawozdanie stowarzyszenia kupców i właścicieli zakładów usługowych Confesercenti wskazuje, że neapolitańska kamorra, sycylijska cosa nostra i 'ndrangheta z Kalabrii stanowią gigantyczną potęgę finansową, zbudowaną w dużej części na wymuszeniach haraczu oraz na lichwie.
Obliczono, że w handlu, w barach, restauracjach i hotelach dochodzi do 1300 przestępstw mafijnych dziennie, czyli ponad 50 na godzinę, 1 na minutę. Około miliona przedsiębiorców, a więc jedna piąta wszystkich aktywnych w biznesie, pada ofiarą tego typu przestępstw, przede wszystkim wymuszeń. Są to głównie właściciele małych i średnich firm, ale również uliczni sprzedawcy.
"Nie należy zapominać, że kryzys przydaje się przestępczości zorganizowanej, która wpływa na legalną gospodarkę i jednocześnie zalewa szarą strefę produkcją i sprzedażą nielegalnych dóbr" - powiedział prezes stowarzyszenia Confesercenti Marco Venturi. Z tego też powodu sytuację we włoskim handlu i usługach, będących celem przestępczych mafijnych procederów, określił jako "narodowy kryzys". Za prawdziwą plagę uznał lichwę, której ofiarą pada coraz więcej borykających się z trudnościami biznesmenów i kupców. Ich liczbę szacuje się na 200 tysięcy rocznie.
Ponadto szacuje się, że rezultatem przenikania przestępczości zorganizowanej do handlu owocami i warzywami, między innymi kontroli transportu, jest trzykrotny wzrost ich cen w drodze od producenta na stół konsumenta.
Andrzej Bargiel po zjeździe z Everestu na nartach bez użycia tlenu.
Dla porównania, w drugim kwartale 2024 roku było to 112 proc. PKB.
Otwarte zostały też trzy kolejowe przejścia graniczne dla ruchu towarowe.
W Polsce rozpoczęły się już przygotowania do 41. Światowych Dni Młodzieży (ŚDM).
- napisał w środę amerykański "Wall Street Journal", powołując się na źródła.