Wkład duchowego dziedzictwa patriarchy Abrahama - w życie narodów Europy Środkowo-Wschodniej był przedmiotem zakończonej 20 września, trzydniowej konferencji w Pradze. Blisko 70 osób z 8 krajów tego regionu i z Watykanu zastanawiało się nad abrahamowym dziedzictwem, z którego wyrastają chrześcijaństwo, judaizm i islam.
Spotkanie "Dziedzictwo Abrahama jako zadanie duchowe" było jednocześnie pierwszym spotkaniem na temat wkładu Kościoła katolickiego tej części Europy do dialogu na rzecz wspólnej przyszłości w rozszerzonej Europie. Przewodniczący Czeskiej Akademii Chrześcijańskiej ks. prof. Tomás Halik w wykładzie pt. "Europa a religia - «dziedzictwo Abrahama» w kontekście wieloreligijności" zwrócił uwagę, że w następstwie tragicznych wydarzeń z września 2001 r. w USA, gwałtownie zaostrzyły się stosunki chrześcijańsko-islamskie. Wydarzenie to pokazało zwiększoną rolę religii w dzisiejszym świecie, co z kolei pociągnęło za sobą "nieszczęśliwe utknięcie Amerykanów w Iraku", określane przez radykalne kraje arabskie, jako konflikt religijny - mówił ks. Halik. Zwrócił też uwagę, że proces integracji Europy po upadku komunizmu, stawia w nowym świetle rolę religii w tym procesie. Ks. Halik zauważył, że w ostatnim ćwierćwieczu XX w. nastąpił ogólnoświatowy powrót religii do polityki, co dla wielu było wielkim wstrząsem. "Religia wydawała im się jak biblijny Samson, którego dawno już związano i oślepiono, wystawiono na pośmiewisko i pozbawiono jego siły, a tymczasem ten ślepy tytan burzy kolumny naszego domu i przeżywa wszystkich" - powiedział przewodniczący Akademii. Obecnie zaś pojawiło się inne pytanie: kto ma prowadzić w imieniu kontynentu dialog z islamem: ateiści i agnostycy? Ważne jest także pytanie jakim językiem dialog ten prowadzić: sekularyzmu czy religii? Zdaniem ks. Halika te i wiele innych zagadnień, np. rozdział Kościoła od państwa w warunkach istnienia państw narodowych, stają coraz bardziej na porządku dziennym w nowej jednoczącej się Europie, w której do głosu dochodzi również czynnik religijny. Przypomniał też wypowiedź kanadyjskiego filozofa Charlesa Taylora, że współczesne chrześcijaństwo winno się pokusić o syntezę wiary i kultury, dodając od siebie, że nigdy nie da się w pełni połączyć wiary i konkretnej społeczności lokalnej. Nawiązując do tematu spotkania, wyraził nadzieję, że "już samo uczciwe szukanie tego, co łączy między sobą «dzieci Abrahamowe», które w ciągu dziejów podzieliły się na różne rodziny religijne i co łączy je z tymi, którzy stoją poza tymi społecznościami, przywróci Europie i światu nadzieję, że nie zostanie on zmieciony burzliwymi falami czasów niczym łódź bez sternika". Dalej referaty wygłosili prof. Kurt Schubert (Wiedeń) - "Mesjanizm żydowski i jego oddziaływanie na Europę" i ks. prof. Stanisław Obirek SI (Kraków) - "Stosunki między Kościołem w Europie a judaizmem w przeszłości i obecnie". Obaj mówcy starali się ukazać, na przykładzie podjętych przez siebie tematów, dawność kontaktów wyznawców obu religii i ich wzajemne oddziaływanie na siebie. W drugim dniu sympozjum najwięcej uwagi poświęcono wkładowi islamu i judaizmu do rozwoju Europy oraz stosunkom chrześcijaństwa z tymi religiami. O kulturowym wpływie tej pierwszej religii na naszą część tego kontynentu mówił prof. Miklós Maróth z Węgier. W obszernym referacie przypomniał, że stosunki między chrześcijaństwem a islamem sięgają wczesnego średniowiecza i chociaż były to głównie kontakty zbrojne, to przecież nie brakowało też oddziaływania na płaszczyźnie duchowej. Jednym z największych tego przejawów było zapoznanie się uczonych naszego kontynentu tamtych czasów z myślą arabskiego uczonego i lekarza Awicenny i za pośrednictwem arabskim z dorobkiem Arystotelesa i Platona. "Wpływy Awicenny można dostrzec m.in. w twórczości św. Tomasza z Akwinu" - przypomniał mówca. Zwrócił ponadto uwagę na związki islamu z kulturą i życiem codziennym wielu narodów Europy, podając jako przykład wpływ kuchni tureckiej na upodobania gastronomiczne swych rodaków, które z kolei oddziaływały na szereg narodów ościennych. Były też oczywiście wpływy w wielu innych dziedzinach, np. w wytwarzaniu dywanów czy porcelany. "Wzajemne kontakty między chrześcijanami a muzułmanami obejmowały wiele dziedzin: religię, naukę, sztukę i kulturę i chociaż przeważały walki i konflikty, nie przeszkadzało to oddziaływaniu islamu na Europejczyków na płaszczyźnie pokojowej" - podkreślił prof. Maróth. Prof. Lubo Kropáèek z Czech zwrócił uwagę na stopniowe odchodzenie Kościoła w stosunkach z muzułmanami od ducha polemiki i walki ku dialogowi i chęci zrozumienia tej religii. Początki takiego nastawienia sięgają już średniowiecza, choć wówczas były one sporadyczne. Zasadniczy zwrot dokonał się w drugiej połowie XX w., głównie dzięki Soborowi Watykańskiemu II, który ogłosił deklarację o stosunku do religii niechrześcijańskich "Nostra aetate" a Paweł VI utworzył w 1964 Sekretariat dla Niechrześcijan, który zaczął w imieniu całego Kościoła dialog z innymi religiami, m.in. z islamem. Wielki wkład do dalszego rozwoju tego dzieła wniósł Jan Paweł II, który osobiście dokonał wielu ważnych posunięć w tym zakresie, np. jako pierwszy Papież przemawiał do muzułmanów w 1985 r. i odwiedził meczet w 2001 r. Mówca wspomniał na koniec o dzisiejszej obecności muzułmanów w Europie, podkreślając, że w samej Rosji jest ich ok. 20 mln, a na Zachodzie ich liczbę ocenia się na 12-13 mln. Sprawia to, że "czynnik islamski" odgrywa i będzie odgrywał na naszym kontynencie coraz większą rolę, a wychodząc naprzeciw temu problemowi Kościoły: katolicki i inne chrześcijańskie podjęły szereg inicjatyw. M.in. działa wspólny Komitet Islam w Europie, powołany przez Radę Konferencji Biskupich Europy (CCEE) i Konferencję Kościołów Europejskich (KEK). Odbył on już kilka spotkań, których wynikiem było m.in. wypracowanie wytycznych co do dialogu i codziennych kontaktów z wyznawcami tej religii. Na zakończenie drugiego dnia sympozjum ks. prof. Tomasz Węcławski z Poznania mówił o "szczególnym wkładzie chrześcijaństwa do Europy". Podkreślił znaczenie tej religii, która była u nowych narodzin naszego kontynentu po upadku Cesarstwa Rzymskiego i która nadal, mimo procesów laicyzacyjnych, oddziaływa na jego rozwój. Ważnym rozwinięciem wykładów były dyskusje po nich i prace trzech grup roboczych, z których jedną - nt. stosunków z islamem - prowadził przewodniczący Papieskiej Rady ds. Dialogu Międzyreligijnego abp Michael Fitzgerald. W czasie tego posiedzenia padło wiele komplementów od adresem naszego kraju, w którym - jak się okazuje - mimo stosunkowo niewielkiej liczby muzułmanów, robi się sporo dla rozwoju dialogu i nawiązywania kontaktów z nimi. Z dużym zainteresowaniem uczestnicy tej grupy wysłuchali wiadomości o istnieniu już od 6 lat Polskiej Rady Katolików i Muzułmanów, której założyciel Zdzisław Bielecki obecny był na spotkaniu, podobnie jak kilku innych członków kierownictwa Rady oraz bp Tadeusz Pikus, odpowiedzialny w episkopacie Polski za kontakty z religiami niechrześcijańskimi. Inną cenną inicjatywą, istniejącą w naszym kraju, jest obchodzony od niedawna - na zakończenie styczniowego Tygodnia Modlitw o Jedność Chrześcijan Dzień Islamu. Poza tym, o czym wspominał już wcześniej prof. Kropáèka, na język polski przełożono wszystkie, wydane dotychczas oficjalne dokumenty Kościoła katolickiego nt. dialogu z islamem. Tenże profesor oświadczył, że w Czechach pewna niewielka grupa protestancka organizuje kilka razy w roku modły o nawrócenie muzułmanów i stawia sobie za cel raczej konfrontację niż dialog. Ale stosunki z islamem to nie tylko - jak w przypadku Polski - otwarcie i dialog, to także, a nawet, biorąc uwagę, całość kontynentu, przede wszystkim konfrontacja i brak otwarcia ze strony islamu. Mówili o tym szczególnie przedstawiciele Bośni i Hercegowiny, w której muzułmanie stanowią największy odsetek ze wszystkich krajów tego regionu. Ks. Mato Zovkić z Sarajewa zwracał uwagę, że zarówno w stolicy, jak i w wielu innych miejscach kraju, w których wyznawcy islamu stanowią większość, nie kwapią się oni do rozmów, ale przeciwnie, starają się w jak największym stopniu narzucić swe porządki i wolę innym. Głównym organizatorem spotkania w stolicy Czech było Biuro ds. Kontaktów z Religiami Świata, działające przy Austriackiej Konferencji Biskupiej, którego przewodniczący prał. prof. Petrus Bsteh należał do najaktywniejszych uczestników spotkania. W pozdrowieniach do uczestników spotkania prymas Czech, metropolita Pragi kard. Miloslav Vlk życzył im owocnych obrad i wniesienia istotnego wkładu do zadania postawionego przez organizatorów.
Chodzi o wypowiedź Franciszka ze spotkania z włoskimi biskupami.
"Całe państwo polskie działało wspólnie na rzecz pana uwolnienia"
Ponad trzy tygodnie temu wojsko Izraela rozpoczęło ofensywę na to miasto.
TOPR ewakuowało 15 turystów nieprzygotowanych na warunki na szlaku.