Z błogosławieństwem Papieża wyrośnie pod Gdańskiem największy w Polsce kompleks edukacyjny - od przedszkola po uniwersytet. Teren pod niego podarował zagadkowy biznesmen. Szkołę stawia równie tajemniczy zakon: Legioniści Chrystusa - w sensacyjnym tonie donosi Gazeta Wyborcza.
"Tak! Ojcze, przekazuję pieniądze, bo chcę pomóc Legionistom kształcić przyszłych księży" - taka formułka wita potencjalnych donatorów na internetowej witrynie zakonu. Polikarp - darczyńca Legionistów Niewiele osób w Trójmieście potrafi cokolwiek powiedzieć o Polikarpie M. Wiadomo, że tuż po wojnie przyjechał do Gdańska z Podlasia. Obecnie ten 70-letni, zwalisty mężczyzna chce pozostać w cieniu. Odmawia propozycji spotkania. - Porozmawiać możemy najprędzej jesienią - ucina. - To bardzo zamożny człowiek, który żyje bardzo skromnie w czteropiętrowym bloku w Gdańsku Oliwie - twierdzi jeden z jego znajomych. - Wielki dobroczyńca. - Jak Polikarp M. przyjechał po wojnie do Polski, miał tylko kartonową walizeczkę i trochę ubrań. Jakiś dobry człowiek napotkany na dworcu wziął go do domu, dał jeść, przenocował, a następnego dnia załatwił pracę w stoczni - opowiada Leszek Grombala, wójt gminy Kolbudy, w której leży Bielkowo. - Polikarp do dzisiaj go szuka, żeby podziękować. Wiadomo, że darczyńca Legionistów skończył zawodówkę i został kotlarzem - to jeden z najcięższych zawodów w stoczni. Na początku lat 70. pod Gdańskiem zaczął hodować świnie. - Szybko dorobił się hodowli liczącej 5 tys. świń i dużych pieniędzy - wspomina inna osoba związana z Polikarpem M. - Był głodny ziemi i ciągle ją dokupował. Sporo tego było, bo kosztowała złotówkę za metr kwadratowy, a i tak nikt jej nie chciał. Wójtowi Grombale Polikarp opowiadał, że na pomysł edukacyjnej inwestycji wpadł w czerwcu 1998, kiedy jechał z Tunisu do Kartaginy. Zobaczył znakomity uniwersytet na obrzeżach dużego miasta. Pomyślał sobie, że podobny przydałby się w Polsce. O Legionistach Chrystusa miał opowiedzieć Polikarpowi znajomy ksiądz. W ten sposób doszło do spotkania z ojcem Bernardem, dyrektorem Legionistów w Gdańsku. Zamiast trzech hektarów, których potrzebował zakonnik, Polikarp M. podarował mu 30. - Może to prawda, może nie. Jak podacie moje nazwisko, będę bardzo zagniewany - mówi Polikarp M. - Nie życzę sobie pisania o mnie i szkole. Kim są Legioniści Chrystusa Zakon legionistów Chrystusa to jedno z najmłodszych zgromadzeń zakonnych w Kościele rzymskokatolickim. Dla jednych jest to organizacja mająca się przeciwstawić laicyzacji Europy, inni kojarzą ją z konserwatywnym nurtem Kościoła reprezentowanym m.in. przez Opus Dei. Zakon założył w 1941 roku w suterenie sklepu w stolicy Meksyku młody zakonnik Marcial Maciel. Choć sam nie zdobył wykształcenia, postanowił stworzyć organizację edukacyjną. W ciągu 60 lat działalności Legioniści stworzyli ponad sto szkół i dziesięć uniwersytetów w kilkunastu krajach na całym świecie. Ich celem jest nie tylko nauczanie, ale i formacja duchowa, społeczna wychowanków. Legioniści wychowali pokolenia księży, zakonników i świeckich katolików.
Chodzi o wypowiedź Franciszka ze spotkania z włoskimi biskupami.
"Całe państwo polskie działało wspólnie na rzecz pana uwolnienia"
Ponad trzy tygodnie temu wojsko Izraela rozpoczęło ofensywę na to miasto.
TOPR ewakuowało 15 turystów nieprzygotowanych na warunki na szlaku.