Arcybiskup gdański Tadeusz Gocłowski apeluje do rządzących polityków, aby powstrzymali się od wizyt w Radiu Maryja - twierdzi Gazeta Wyborcza.
Abp Gocłowski wystąpił w Radiu Gdańsk. - Episkopat nie ucieka od problemu Radia Maryja, ale to jest naprawdę skomplikowany problem - zaczął swoją wypowiedź. - W sekretariacie stanu w Watykanie podjąłem ten problem i ktoś w kościele św. Brygidy nazwał mnie donosicielem! Do jakiego absurdu my dochodzimy, jeśli rozmawiam ze Stolicą Apostolską i jakiś chrześcijanin uważa, że to jest donoszenie. Absurdem jest też, że politycy zamiast korzystać z mediów warszawskich, jeżdżą gdzieś do Torunia, po to żeby korzystać z kamer telewizyjnych czy mikrofonów radia. Kościół nie utożsamia się z żadną partią polityczną. Nawet z najlepszą opcją. Dlatego zostawmy wolność Kościołowi, by on zachował swoją neutralność. Natomiast jeśli siedzi dyrektor tego radia i z politykiem rozmawia na temat, jak rozwalić ugrupowanie, które mu przeszkadza na scenie politycznej, to jest czysta polityka. Komentując wyrażone w TV Trwam życzenie o. Rydzyka, by PO "rozsypała się" abp Gocłowski powiedział: - To jest fatalne. W rozmowie z Gazetą Wyborczą dodał: - Niech politycy zostawią to radio. Ono ma służyć ewangelizacji, a nie określonym celom i grupom politycznym. Bp Tadeusz Pieronek stwierdził natomiast, że wina za to, co słychać w Radiu Maryja, nie leży tylko po stronie rozgłośni, ale i po stronie polityków, którzy chcą instrumentalnie wykorzystywać to radio. - Oni jeszcze poniosą za to odpowiedzialność - przestrzegł bp Pieronek. Zdaniem dziennika Tadeusz Cymański, poseł PiS i częsty gość na antenie Radia Maryja, był wczoraj stropiony słowami biskupów. - Z reguły nie komentuję wypowiedzi hierarchów, ale apel miał miejsce i trzeba go rozważyć. Powiem szczerze: będzie mi bardzo trudno tego apelu usłuchać. Poseł Cymanski zapowiedział, że jeżeli w przyszłości otrzyma zaproszenie z Radia Maryja, to z niego skorzysta. Swoją decyzję uzasadnił nastepująco: - Jeżeli bym odmówił, zyskałbym w oczach arcybiskupa Gocłowskiego, ale straciłbym w oczach własnej matki. Ona słucha tego radia i bardzo je wspiera. Zresztą w sprawie tego radia Kościół nie mówi jednym głosem. Są przecież biskupi, którzy wychwalają rozgłośnię Ojca Rydzyka pod niebiosa. Nic przeciwko obecnosci polityków w Radiu Maryja nie ma natomiast biskup diecezji pelplińskiej Jan Szlaga: - Niektórzy ludzie mają nastawione radia tylko na rozgłośnię toruńską i tylko jej słuchają. Nic więc złego, że na antenie pojawiają się politycy opcji rządzącej. Jeśli przychodzą z dobrymi radami, niech je ogłaszają. Wszędzie można się wypowiadać. Byle mądrze - powiedział Gazecie Wyborczej.
Chodzi o wypowiedź Franciszka ze spotkania z włoskimi biskupami.
"Całe państwo polskie działało wspólnie na rzecz pana uwolnienia"
Ponad trzy tygodnie temu wojsko Izraela rozpoczęło ofensywę na to miasto.
TOPR ewakuowało 15 turystów nieprzygotowanych na warunki na szlaku.