Kościół w Republice Dominikany wyraził zaniepokojenie międzynarodowymi naciskami na władze tego karaibskiego kraju, by wprowadziły depenalizację aborcji.
Kard. Nicolás de Jesús López Rodríguez nazwał nieodpowiedzialnością wspieranie przez ONZ tak zwanej aborcji terapeutycznej i uzależnianie od legalizacji tego procederu pomocy dla krajów mniej rozwiniętych. Arcybiskup Santo Domingo zaapelował też do polityków o nieuginanie się przed takim szantażem. Z kolei przewodniczący episkopatu Dominikany abp Ramón Benito de la Rosa y Carpio wystosował do wiernych specjalny list zatytułowany „W obronie życia ludzkiego”. W dokumencie wskazuje, że za praktyką aborcji stoją wielkie interesy, stąd nie mogą dziwić naciski na legalizację tego procederu. Dominikański hierarcha przypomina także, iż sformułowanie „przerywanie ciąży” jest jedynie kłamliwym eufemizmem mającym zakrywać zbrodnię. Odpowiedzią na sytuację zagrożenia życia czy zdrowia przyszłych matek nie powinno być zabijanie dzieci w ich łonach, ale poszukiwanie rozwiązań pod każdym względem odpowiedzialnych: z punktu widzenia medycznego, prawnego, rodzinnego i społecznego. Podobnie powinno być w sytuacji tak zwanej niepożądanej ciąży. „Ani państwo, ani ustawodawcy, ani jakakolwiek grupa ludzi nie może uzurpować sobie przywileju decydowania o tym szczególnym, jednostkowym i pierwotnym prawie, którego nie wolno łamać” – napisał przewodniczący episkopatu Dominikany.
Zapowiedział to sam papież w krótkim pozdrowieniu przed modlitwą „Anioł Pański”.
W wyniku działań Izraela w regionie zginęło ponad 65 tys. osób.
Ich zdaniem próbują zarobić na wojnie na Ukrainie przez podwyższanie stawek za tranzyt ropy.