Siedemset ton żywności rozdała ubogim i potrzebującym w ciągu całego roku Caritas Diecezji Bydgoskiej. Pomoc trafiła do ponad szesnastu tysięcy osób m.in. poprzez Parafialne Zespoły Caritas działające na terenie całej diecezji.
Jest to największa pomoc w formie żywności od kilku lat. - Cyfry mówią same za siebie. Oprócz zespołów działających przy parafiach wsparcie trafiało poprzez nasze Centrum Pomocy Bezdomnym "Betlejem" oraz inne instytucje, które współpracują z Caritas. Wśród produktów najczęściej pojawiały się mleko, cukier, sery, płatki i makarony. Jesteśmy pewni, że nie ma zagrożenia życia głodem. Każdy biedny i ubogi otrzymał unijną pomoc - powiedział szef bydgoskiej Caritas ks. prałat Wojciech Przybyła. Większość artykułów i darów pochodziła od polskich producentów, którzy przez odpowiednie konkursy i projekty wygrali przetargi, dające możliwość współpracy z Caritas. - Po kilku latach obserwacji nie możemy jednoznacznie odpowiedzieć na pytanie, czy ubóstwo się zmniejsza. Na pewno zauważamy spadek bezrobocia i wzrost płac. Część osób, które korzystają z pomocy, znajduje się w takiej sytuacji z powodu życiowej niezaradności bądź uzależnień - dodał ks. Przybyła. W ciągu ostatnich dwunastu miesięcy dużą grupę osób korzystających z żywności, jaką rozprowadzała Caritas Diecezji Bydgoskiej, stanowili emeryci i renciści z niskim uposażeniem.
Chodzi o wypowiedź Franciszka ze spotkania z włoskimi biskupami.
"Całe państwo polskie działało wspólnie na rzecz pana uwolnienia"
Ponad trzy tygodnie temu wojsko Izraela rozpoczęło ofensywę na to miasto.
TOPR ewakuowało 15 turystów nieprzygotowanych na warunki na szlaku.