W cieniu wizyty Władimira Putina w Watykanie pozostało podobne wydarzenie, tym razem z prezydentem Paragwaju w roli głównej.
Horacio Cartes rozmawiał z Papieżem Franciszkiem oraz z sekretarzem stanu abp. Pietro Parolinem i z szefem watykańskiej dyplomacji abp. Dominique’iem Mambertim. Ojcu Świętemu podarował m.in. album poświęcony tzw. redukcjom, czyli słynnym jezuickim misjom wśród paragwajskich Indian. „To prawda, że po jezuitach i ich redukcjach zostały same ruiny” – zażartował Franciszek, przeglądając fotografie pozostałości siedemnastowiecznych budowli.
Warto zaznaczyć, że Horacio Cartes został wybrany zaledwie osiem miesięcy temu na miejsce usuniętego z urzędu głowy państwa byłego biskupa Fernando Lugo. Choć obecny prezydent reprezentuje prawicową Partię Colorado, która w Paragwaju kojarzona jest raczej z bogatym establishmentem, opowiada się on stanowczo za walką z nędzą i korupcją. Wyrazem tego jest rządowy program wsparcia dla ponad 120 tys. rodzin zagrożonych skrajnym ubóstwem. Obejmuje on pomoc żywnościową, szkolenia zawodowe, a także budowę domów. Prezydent chwali się też sukcesami w uzdrawianiu finansów i wydatków publicznych.
Echa tych spraw znajdujemy w watykańskim komunikacie prasowym po wizycie Horacio Cartesa. Oprócz walki z ubóstwem i korupcją jest w nim nawiązanie do dobrych relacji między Stolicą Apostolską a Paragwajem i do współpracy na arenie międzynarodowej. Rozmawiano ponadto o sytuacji w regionie, jak też o potrzebie wspierania integralnego rozwoju ludzkiego i przestrzegania praw człowieka oraz o roli Kościoła w paragwajskim społeczeństwie.
Chodzi o wypowiedź Franciszka ze spotkania z włoskimi biskupami.
"Całe państwo polskie działało wspólnie na rzecz pana uwolnienia"
Ponad trzy tygodnie temu wojsko Izraela rozpoczęło ofensywę na to miasto.
TOPR ewakuowało 15 turystów nieprzygotowanych na warunki na szlaku.