Po 25 latach poszukiwań ks. Georges Antzoulatos odkrył w Wenecji zaginione przed 700 laty relikwie - donosi Radio Watykańskie.
Chodzi tu o kości trzech rzymskich żołnierzy z IV w., którzy porzuciwszy legiony cesarza Konstantyna II, obrali żywot pustelniczy na greckiej wyspie Kefalinie. Święci Grzegorz, Teodor i Leon do dziś są głównymi patronami wyspy. Ich relikwie zniknęły jednak w XIV w., w czasie walk Cesarstwa Bizantyjskiego z Turkami otomańskimi. Pochodzący z Kefaliny prawosławny duchowny przetrząsnął szereg archiwów. Opierając się na dawnych opowieściach pielgrzymów, doszedł do przekonania, że zaginione relikwie powinny się znajdować w ossarium kościoła św. Zachariasza w Wenecji. Dotarł do nich 30 stycznia. Autentyczność odkrycia potwierdził dr Franceso Introna z instytutu medycyny sądowej w Bari. Stwierdził on m.in., że znalezione kości należały do trzech mężczyzn, którzy w chwili śmierci mieli odpowiednio 60, 30 i 20 lat, co odpowiada przekazanym przez tradycję danym. Relikwie są już w posiadaniu Greckiego Kościoła Prawosławnego. Lada dzień po 700 latach powrócą na Kefalinę.
13 października to dzień, gdy 108 lat temu zakończyły się mające tam miejsce objawienia.
Przesłuchania w tej części rywalizacji rozpoczną się we wtorek o godz. 10.
Przed odmówieniem modlitwy Anioł Pański Papież nawiązał także do „brutalnych ataków” na Ukrainie.
Msza św. celebrowana na Placu św. Piotra stanowiła zwieńczenie Jubileuszu duchowości maryjnej.