Rozdają je za darmo, wielu przez nie straciło dobytek i stało się ofiarą złodziei.
Breloczki są rozdawane za darmo, często na parkingach czy stacjach benzynowych. Gadżety mają jednak wbudowany chip, który umożliwia śledzenie posiadacza kluczy z dużą dokładnością. Dzięki temu przestępcy mogą łatwo zlokalizować miejsce zamieszkania ofiary i bez problemu dowiedzieć się, kiedy dom jest pusty. W takiej sytuacji włamanie nie stanowi żadnego problemu.
Przed przyjmowaniem darmowych gadżetów niewiadomego pochodzenia przestrzega policja.
Setki tysięcy najmłodszych żyją dziś na granicy przetrwania.
List do przewodniczącej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen
Widzowie będą go mogli zobaczyć w kinach już od 10 października.