Duńczycy mówią „nie” gotówce?

Rząd w Kopenhadze zaproponował zwolnienie wybranych placówek handlowych z obowiązku przyjmowania zapłaty w gotówce. O tym, czy akceptować płatności gotówką mieliby decydować sami przedsiębiorcy.

Jak podaje portal money.pl niemal jedna trzecia Duńczyków ma zainstalowaną na swoim smartfonie aplikację MobilePay, dzięki niej dokonuje transferu pieniędzy oraz płaci w sklepach. Dania, Szwecja i Finlandia przodują też w Unii Europejskiej jeśli chodzi o płatność kartami kredytowymi (w stosunku do liczby mieszkańców).

Rząd Danii proponuje, aby od przyszłego roku takie placówki handlu detalicznego takie jak sklepy z odzieżą, stacje benzynowe i restauracje przestały być prawnie zobligowane do przyjmowania płatności w gotówce.

Duńskie Ministerstwo Finansów twierdzi, że zmniejszyłoby to koszty i pozytywnie wpłynęłoby na produktywność. Przejście na płatności bezgotówkowe pozwoliłoby też placówkom handlowo-usługowym zaoszczędzić na środkach bezpieczeństwa i usprawnić działalność. Kasjerzy nie musieliby tracić czasu na wydawanie reszty.

- Dla wielu punktów trzymanie kas fiskalnych jest kosztowne. A nowoczesna technologia umożliwia pozbycie się ich. To rozwiązanie dobrowolne. Jeśli sklep, który je wprowadził, odczuje spadek wpływów, prawdopodobnie wróci do przyjmowania gotówki. To tylko opcja - tłumaczy duński minister gospodarki i rozwoju Henrik Saas Larsen.

Co na to Duńczycy? Propozycja nie powinna spotkać się z silnym oporem społeczeństwa. Już tera płacenie kartą płatniczą lub kredytową, nawet w przypadku drobnych zakupów, jest dla Duńczyków czymś zupełnie normalnym.

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
28 29 30 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
12 13 14 15 16 17 18
19 20 21 22 23 24 25
26 27 28 29 30 31 1
2 3 4 5 6 7 8
19°C Środa
dzień
21°C Środa
wieczór
19°C Czwartek
noc
16°C Czwartek
rano
wiecej »