Bez komplikacji zakończyła się po ponad czterech godzinach operacja na otwartym sercu, jakiej we wtorek poddał się były premier Włoch Silvio Berlusconi - podały włoskie media, powołując się na źródła w szpitalu w Mediolanie.
Przez dwie doby 79-letni były szef rządu pozostanie na oddziale intensywnej terapii.
Do szpitala trafił na początku czerwca w związku z niewydolnością serca. Początkowo zapewniano, że przejdzie tylko rutynowe badania. Potem okazało się jednak, że konieczna jest wymiana zastawki aortalnej. Operacja udała się, nie pojawiły się żadne problemy - wynika z nieoficjalnych jeszcze informacji włoskich mediów.
W związku z poważną niewydolnością serca Berlusconiemu "groziła śmierć" - przyznał przed kilkoma dniami jego osobisty lekarz Alberto Zangrillo. Zapowiedział, że miesiąc po operacji były premier i obecny przywódca partii Forza Italia będzie mógł powrócić do normalnego życia. "Ale ja odradzam mu od dawna piastowanie funkcji lidera" - dodał lekarz.
Na włoskiej scenie politycznej Berlusconi jest od 22 lat. W tym czasie trzy razy był premierem.
Przed odmówieniem modlitwy Anioł Pański Papież nawiązał także do „brutalnych ataków” na Ukrainie.
Msza św. celebrowana na Placu św. Piotra stanowiła zwieńczenie Jubileuszu duchowości maryjnej.