Indyjskie siły powietrzne poinformowały w piątek, że straciły kontakt ze swym samolotem, który leciał z Madrasu na będące indyjskim terytorium związkowym wyspy Andamany i Nikobary. Na pokładzie było 29 osób.
Według gazety "Indian Express" chodzi o samolot transportowy An-32.
Rzecznik sił powietrznych powiedział AFP, że samolot wyleciał o godz. 8.30 lokalnego czasu (godz. 5 w Polsce) z Madrasu i o godz. 11.30 miał wylądować w Port Blair, na południowo-wschodnim wybrzeżu wyspy Andaman Południowy.
Jak informuje "Indian Express", trwa akcja poszukiwacza. W Zatoce Bengalskiej rozmieszczono dwa samoloty wojskowe i cztery okręty marynarki wojennej.
Według mediów powodem zniknięcia maszyny z radarów mogła być zła pogoda.
Ujawnił to specjalny wysłannik USA ds. Ukrainy Keith Kellogg.
Rządząca partia PAS zdecydowanie prowadzi po przeliczeniu ponad 99 proc. głosów.
FBI prowadzi śledztwo, traktując incydent jako "akt przemocy ukierunkowanej".
Zapowiedział to sam papież w krótkim pozdrowieniu przed modlitwą „Anioł Pański”.