Cztery osoby - w tym policjant i napastnik - zginęły, a 29 jest w szpitalach po środowym zamachu w pobliżu brytyjskiego parlamentu w Londynie - poinformowała w czwartek policja. Siedem osób jest w stanie krytycznym.
Podczas krótkiego briefingu prasowego komisarz Mark Rowley z policji metropolitalnej zrewidował podaną ubiegłej nocy liczbę ofiar śmiertelnych z pięciu do czterech.
Wśród zabitych jest zamachowiec, 48-letni policjant Keith Palmer oraz dwie osoby postronne - czterdziestokilkuletnia kobieta i pięćdziesięciokilkuletni mężczyzna.
W pięciu szpitalach wciąż przebywa 29 osób, z których siedem jest w stanie krytycznym.
Rowley dodał także, że policja aresztowała ubiegłej nocy w Birmingham siedem osób; działania operacyjne podejmowane są także w Londynie i "innych częściach kraju".
Zdaniem policji napastnik działał w pojedynkę; motywacją sprawcy był międzynarodowy terroryzm.
13 października to dzień, gdy 108 lat temu zakończyły się mające tam miejsce objawienia.
Przesłuchania w tej części rywalizacji rozpoczną się we wtorek o godz. 10.
Przed odmówieniem modlitwy Anioł Pański Papież nawiązał także do „brutalnych ataków” na Ukrainie.
Msza św. celebrowana na Placu św. Piotra stanowiła zwieńczenie Jubileuszu duchowości maryjnej.