W Granadzie odbył się międzynarodowy kongres „Chrześcijaństwo, islam i współczesność”. W jego obradach wziął udział kard. Jean Louis Tauran, przewodniczący Papieskiej Rady ds. Dialogu Międzyreligijnego, oraz przedstawiciele świata islamu m. in. z Tunezji i Maroka.
Jak wyjaśnili organizatorzy, celem kongresu było przeanalizowanie postawy islamu i chrześcijaństwa w obecnym świecie oraz sformułowanie pytań, które chrześcijanie chcieliby postawić muzułmanom, a muzułmanie chrześcijanom, przy zachowaniu klimatu wolności, uczciwości i wzajemnego szacunku. „Wiele osób ze świata nauki i kultury podkreśla, że pokój na świecie nie jest możliwy bez wspólnego wysiłku religii. To zaś wymaga dialogu, który w przypadku chrześcijan i muzułmanów nie jest łatwy z racji ran, jakie powstały w przeszłości”.
Obecny terroryzm islamski nie znajduje usprawiedliwienia w Koranie – powiedział kard. Jean Louis Tauran w konferencji „Czy powinniśmy bać się islamu?”. Przewodniczący Papieskiej Rady ds. Dialogu Międzyreligijnego uznał, że muzułmanie są „Bożymi stworzeniami o szlachetnych aspiracjach”. Starają się, podobnie jak chrześcijanie, stworzyć „braterską rodzinę, w której wszyscy pomagają sobie we wzajemnym wzrastaniu”. Dialog religijny wymaga przede wszystkim, aby „posiadać dobrze określony własny profil duchowy, ponieważ nie można dialogować w oparciu o dwuznaczność”. Choć katolicyzm i islam mają wiele wspólnych wartości, to jednak różnice religijne „są bardzo duże” – podkreślił watykański dostojnik. Także „drogi dojścia do Boga są bardzo różne”, dlatego potrzebny jest głęboki duch dialogu, który stara się dostrzec w drugim „nie wroga”, ale kogoś, kto „kroczy w kierunku prawdy” – podkreślił kard. Jean Louis Tauran.
Kongres w Granadzie został zorganizowany przez Andaluzyjską Katedrę ds. Dialogu między Religiami (CADIR).
"To dzieło nie okazało się chwilową inicjatywą, ale nabrało poważnego charakteru".
"Mamy nowe incydenty w naszym regionie i na Morzu Bałtyckim co tydzień, prawie każdego dnia".
Abp Galbas zaprasza na spotkanie o ochronie życia i zdrowia psychicznego.
Wielu liderów nadal mierzy zaangażowanie przez pryzmat wyników i realizacji celów.
"Chowanie urazy jest jak trzymanie się rozżarzonego węgla z zamiarem rzucenia nim w kogoś innego".
"Weźmiemy na cel tych, którzy (...) ułatwiają obchodzenie sankcji".
Rosja i Białoruś mogą przeprowadzić w Polsce operacje sabotażowe oskarżając Ukrainę.